Wiceminister Jacek Bartmiński z partii Polska 2050 ogłosił swoją rezygnację z funkcji w Ministerstwie Aktywów Państwowych. W mediach społecznościowych stwierdził, że „w koalicji zawsze trudniej, mimo że wcześniej umawialiśmy się na odpartyjnienie państwa”. W swoim oświadczeniu wyjaśnił, że jego odejście wynika z „oceny dokonanej przez premiera w zakresie nadzorowania jednej z spółek”, co nawiązuje do ostatnich kontrowersji związanych z Polskimi Liniami Lotniczymi LOT.
Jak zaznaczył Bartmiński, jego odwołanie nie było podyktowane naruszeniem prawa ani etyki zawodowej, lecz wynikało z decyzji premiera dotyczącej działań rady nadzorczej PLL LOT. Polityk podkreślił, że nowe kierownictwo wskazało na potrzebę wstrzymania się od podejmowania ważnych decyzji, w tym kadrowych, w obliczu zmiany ministerialnej nadzorującego.
Odwołanie Prezesa LOT
Rada nadzorcza PLL LOT zdecydowała o odwołaniu Michała Fijoła ze stanowiska prezesa, argumentując swoje działanie wynikami audytów. Głównym akcjonariuszem spółki jest Skarb Państwa, który posiada 69,3 proc. udziałów, natomiast 30,7 proc. należy do Polskiej Grupy Lotniczej (PGL).
W odpowiedzi na sytuację, minister Jakub Jaworowski ocenił, że odwołanie Fijoła jest bulwersujące i zobowiązał się do współpracy z ministrem infrastruktury Dariuszem Klimczakiem w celu wyjaśnienia sprawy. W czwartek Klimczak poinformował, że prawnicy dokonają analizy skuteczności tego odwołania.
Reakcje na sytuację
Bartmiński zaznaczył, że mimo wycofania się Polski 2050 z nadzoru nad państwowymi spółkami, nie oznacza to końca koalicji. „Polska 2050 nadal będzie dążyć do realizacji umowy koalicyjnej z dnia 15 października 2023 roku” – skonstatował.
W oświadczeniu jego partii podkreślono, że nie będzie delegata do kierownictwa MAP, dopóki nie zostanie osiągnięta większość dla ustawy profesjonalizującej nadzór nad spółkami Skarbu Państwa. To zmiana, która była obiecywana obywatelom jako część programu wyborczego Polska 2050 oraz koalicji.
Źródło/foto: Polsat News