W niemieckich lasach, niedaleko miejscowości Niebüll, pojawił się niespodziewany i groźny intruz – wąż nadrzewny dysfolid. Jego obecność wzbudziła niepokój wśród służb, które podejrzewają, że jadowity gad, pochodzący z Afryki na południe od Sahary, mógł uciec z prywatnej hodowli. Władze lokalne apelują do mieszkańców, by trzymali się z daleka od podejrzanego zwierzęcia.
Możliwe Zagrożenie dla Mieszkańców
Sytuacja została opisana przez gazetę „Bild”, która skontaktowała się z zastępczynią burmistrza Braderup, Katy Krause. Z relacji wynika, że dysfloid został zauważony przez jednego z okolicznych mieszkańców. Na podstawie zdjęcia udało się go zidentyfikować, a jak donosi lokalna prasa, wąż już zdążył ukąsić swojego pierwszego „wroga” – psa.
„Kiedy wąż używa swojego jadu, ofiara może zmar odejść w krótkim czasie. Bez podania surowicy dorosły człowiek może nie przeżyć ponad kilkudziesięciu godzin” – ostrzegały służby.
Intensywne Poszukiwania
Obecnie trwają intensywne poszukiwania dysfloida. Służby, wyposażone w nowoczesny sprzęt, przeczesują okoliczne lasy, a także zaangażowały psy tropiące do akcji. Choć wąż nie jest zbyt duży, jego jad jest niezwykle silny, co czyni go skutecznym drapieżnikiem.
Dysfloid, poruszający się powoli po gałęziach, jest znany z tego, że z zaskoczenia atakuje niewielkie zwierzęta – nie tylko ptaki, ale również żaby i jaszczurki.
Paniczny Strach w Afryce
Eksperci podkreślają, że ten gatunek węża budzi w Afryce południowej ogromny lęk wśród mieszkańców, którzy unikają obszarów, gdzie może on występować. Droga przez busz stanowi idealne miejsce do ewentualnego ataku.
Nie zawsze śmiertelny
Na szczęście istnieją przypadki, kiedy wąż nie wstrzykuje jadu podczas ugryzienia. Może się to zdarzyć, gdy jego zęby nie są w stanie przebić się przez grubą tkaninę odzieży. W takim przypadku zaskoczony intruz może po prostu wycofać się bez wyrządzenia krzywdy.
Władze apelują o ostrożność i czujność, aby nie doszło do tragedii. Mieszkańcy powinni być świadomi obecności niebezpiecznego gadziny w ich okolicy i stosować się do zaleceń służb porządkowych.
Źródło/foto: Polsat News