Departament Obrony Cywilnej ogłosił zamknięcie placu św. Piotra, co wywołało niemałe poruszenie wśród zgromadzonych wiernych w Rzymie. Służby zapewniają, że decyzja ta związana jest z przygotowaniami do pogrzebu papieża Franciszka.
Zamknięcie placu i emocje wiernych
W piątek na telefonach wiernych zgromadzonych w Watykanie pojawił się komunikat informujący o zamknięciu placu Świętego Piotra od godziny 17:00. Tysiące osób przyszły oddać hołd papieżowi Franciszkowi, którego ciało wystawione jest w Bazylice św. Piotra. Pierwotnie zapowiedziano, że wierni będą mogli pożegnać Franciszka do godziny 19:00, dlatego komunikat dotyczący zamknięcia placu miał na celu zniechęcenie tych, którzy nie zdążyliby wejść do bazyliki.
Reakcje na alarm
Agencja informacyjna ANSA podkreśla, że alarm „przestraszył” wielu obecnych w Watykanie. Fabio Ciciliano, szef Obrony Cywilnej, tłumaczy, że konieczne było wydanie alarmowego komunikatu, który zasygnalizował nadchodzące zmiany.
Pogrzeb papieża Franciszka
Uroczystości pogrzebowe papieża Franciszka zaplanowane są na sobotę, z ceremonią rozpoczynającą się o godzinie 10:00. W związku z wyjątkowymi środkami bezpieczeństwa zamknięto również niektóre drogi prowadzące do Watykanu. Plac jest intensywnie przygotowywany do oceny ceremonii, która przyciągnie około 130 oficjalnych delegacji, w tym pięćdziesięciu przywódców państw.
W skład polskiej delegacji wejdą między innymi prezydent Andrzej Duda, marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. W sobotę w Polsce ogłoszona zostanie żałoba narodowa, co jeszcze bardziej podkreśla rangę tego wydarzenia.
Źródło/foto: Polsat News