W Warszawie, na placu Piłsudskiego, odbył się nietypowy protest przeciwko zmianom klimatycznym, zorganizowany przez aktywistę z grupy Ostatnie Pokolenie. Mężczyzna, który zidentyfikował się jako Przemek, wspiął się na pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej i oblał go farbą, przyciągając uwagę przechodniów i mediów.
Jak to się zaczęło?
Około godziny 10:30 Przemek, mający 35 lat, przystąpił do swojego protestu, demonstrując w ten sposób swoje niezadowolenie z braku działań w sprawie ochrony klimatu. Na początku transmitował na żywo swoje akcje, dzieląc się swoimi przemyśleniami oraz wezwaniem do udziału w majowych protestach, które mają obejmować między innymi blokowanie mostów.
Interwencja służb
Na miejsce szybko zareagowała policja oraz inne służby, które próbowały zapanować nad sytuacją. Młodszy aspirant Jakub Pacyniak, rzecznik śródmiejskiej policji, potwierdził, że mężczyzna oblał pomnik nieznaną substancją. W kontekście rosnących napięć związanych z protestami klimatycznymi, taka akcja budzi mieszane odczucia – od wsparcia dla idei ochrony środowiska, po oburzenie z powodu sposobu jej realizacji.
Co dalej?
W miarę upływu czasu, na pewno pojawią się kolejne informacje dotyczące sytuacji i działań służb. Jak widać, protesty klimatyczne stają się coraz bardziej intensywne, a ich formy – zaskakujące. Czy Oblać Farba Pomnik To Skuteczna Metoda na Przyciągnięcie Uwagi? Odpowiedź pozostawiamy wam, drodzy czytelnicy.
Źródło/foto: Polsat News