Policja z Elku zatrzymała 33-letniego mieszkańca miasta oraz jego 21-letnią znajomą. Para ta została schwytana pod zarzutem pobicia i okradzenia 24-letniego mężczyzny, z którym wspólnie spożywali alkohol. W trakcie interwencji w pokoju hotelowym mężczyzna miał przy sobie niemal kilogram narkotyków – amfetaminy, mefedronu i marihuany. Prokurator postawił przed zatrzymanymi zarzuty dotyczące rozbójnictwa, a 33-latkowi dodatkowo zarzut posiadania dużej ilości substancji odurzających. Sąd zdecydował, że mężczyzna spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie, natomiast kobieta została objęta policyjnym dozorem.
Na miejsce zdarzenia przybyli ełccy policjanci, którzy ustalili, że zatrzymani zaatakowali 24-letniego mężczyznę w pokoju hotelowym, gdzie razem z innymi osobami spożywali alkohol, zadając mu liczne ciosy. Dodatkowo skonfiskowali mu telefon komórkowy, zegarek oraz srebrny łańcuszek o wartości 1700 złotych. Policja odzyskała skradzione przedmioty i znalazła przy nich prawie kilogram substancji odurzających. Narkotyki, w tym 967 gramów amfetaminy, około 29 gramów mefedronu oraz 3 grama marihuany, należały do 33-latka.
Prokurator postawił zatrzymanym zarzut rozbójnictwa. Kobieta może zostać skazana na karę do 15 lat pozbawienia wolności, a mężczyznie grozi kara zwiększona z uwagi na recydywę, sięgająca 22 lat i 6 miesięcy więzienia. 33-latek został także oskarżony o posiadanie dużej ilości substancji psychotropowych, za co grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd postanowił tymczasowo aresztować mężczyznę na trzy miesiące, natomiast kobietę objęto policyjnym dozorem.
Źródło: Polska Policja
