W Białogardzie, w województwie zachodniopomorskim, doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zmarł chłopiec. Chłopiec bawił się z innym dzieckiem, gdy nagle wpadli na siebie. Niebezpieczna sytuacja miała miejsce na klatce schodowej w jednym z budynków wielorodzinnych.
DRAMATYCZNY INCYDENT
W czwartek po południu, przy zbiegu ulic Wojska Polskiego i 1 Maja w Białogardzie, dwoje dzieci bawiło się na klatce schodowej. Podczas zabawy doszło do zderzenia głowami, co miało tragiczne konsekwencje. U jednego z chłopców wystąpiło nagłe zatrzymanie krążenia.
NIEUDANE RATUNKOWE MANEWRY
– Niestety, mimo starań, nie udało się uratować chłopca – poinformowała Natalia Dorochowicz z pogotowia ratunkowego w Szczecinie.
Na miejsce wypadku wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, a także jednostki straży pożarnej i policji, które prowadzą działania w tej sprawie pod nadzorem prokuratora.
To zdarzenie przypomina nam, jak nieprzewidywalne i niebezpieczne mogą być chwile zabawy, które powinny być pełne radości, a zamiast tego przynoszą ból i smutek.
Źródło/foto: Interia