Niemieccy analitycy zareagowali na ostre zarzuty, które wiceprezydent USA J.D. Vance postawił wobec demokratycznych wartości w Europie. Ich ocena tego wystąpienia to nic innego jak przejaw „wojny kulturowej”, która zyskuje na sile dzięki amerykańskim populistom. „Przemówienie Vance’a to dla Europy cios, jakiego można by się spodziewać od obuchem. To przełomowy moment – fundamenty transatlantyckich relacji przestały opierać się na wspólnych wartościach” – pisze redakcja „Die Zeit”.
FAKTY, CZY FIKCJA?
Według autorki artykułu, Vance w sposób wyraźnie karykaturalny przedstawił obraz europejskich demokracji oraz aspektów wolności słowa na Starym Kontynencie. Mówi się, że jego wizja „fikcyjnego kontynentu” kompletnie mija się z rzeczywistością, co nie może pozostawić obojętnymi obserwatorów.
Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo, aby dowiedzieć się, jak ta sytuacja wpłynie na dalsze transatlantyckie relacje.
Źródło/foto: Onet.pl PAP/EPA/RONALD WITTEK