Od 2014 roku Ukraina podkreśla, że jej walka toczy się o integralność terytorialną, a zakończenie konfliktu z Rosją wiąże się jedynie z odzyskaniem Krymu oraz terenów okupowanych w Donbasie. Po pełnoskalowej inwazji w 2022 roku ton tej retoryki jeszcze bardziej się zaostrzył. Obserwatorzy dostrzegają jednak, że w tej kwestii nastały istotne zmiany. Kijów zaczął bowiem otwarcie dyskutować z Zachodem na temat możliwych ustępstw terytorialnych – informuje „Financial Times”.
Zmiana w dyskursie
Podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku, wielu europejskich dyplomatów zauważyło widoczną zmianę w tonie oraz treści rozmów o przyszłości konfliktu. Dotąd Kijów trzymał się sztywnego stanowiska, że musi odzyskać kontrolę nad Krymem oraz dziewięcioma obszarami Donbasu. Teraz jednak ukraińscy urzędnicy stają się coraz bardziej skłonni do rozważania alternatywnych rozwiązań.
Jak podaje „Financial Times”, w nieformalnych rozmowach pojawiła się propozycja zawarcia umowy z Rosją w sprawie zawieszenia broni. W ramach tego porozumienia rosyjskie wojska miałyby pozostać na zajętych terenach, a Ukraina oczekiwałaby „realnych gwarancji bezpieczeństwa” od państw zachodnich. Oznaczałoby to, że w razie naruszenia umowy przez Moskwę, Ukraina nie musiałaby stawać do walki w pojedynkę.
Presja zewnętrzna i wewnętrzna
Kijowscy przedstawiciele w Nowym Jorku akcentowali także pilną potrzebę zawarcia takich ustaleń. Hiszpański dziennik „El Pais” zwraca uwagę, że po dwóch i pół roku konfliktu Ukraina osiągnęła granice swoich możliwości, a zbliżająca się zima przynosi poważne trudności w dostawach energii, szczególnie w wyniku rosyjskich bombardowań strategicznych.
Wzrost strat i zewnętrzna presja na rozpoczęcie negocjacji, w których Kijów może być zmuszony do trudnych ustępstw, stanowią dodatkowe wyzwanie. Dyplomaci cytowani przez „Financial Times” zwracają uwagę, że nowy minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha, podczas swojej pierwszej wizyty w USA, przeprowadzał prywatne spotkania z zachodnimi kolegami. Podczas tych rozmów omawiano ewentualne scenariusze porozumień, a jego postawa została określona jako bardziej pragmatyczna w porównaniu do poprzednika, Dmytra Kułeby.
Możliwe zmiany w Sojuszu
W publikacji „Financial Times” wskazano także, że przed przekazaniem urzędowania swojemu następcy, Joe Biden może zgodzić się na zmianę statusu wniosku Ukrainy o członkostwo w NATO, co miałoby spełniać oczekiwania Kijowa dotyczące bezpieczeństwa. Nowy sekretarz generalny NATO, Mark Rutte, zadeklarował, że dołoży starań, aby wypełnić zobowiązania Sojuszu wobec Ukrainy, szczególnie w kontekście nieodwracalności jej drogi do NATO.
Stale śledź nas i dołącz do grona ponad 200 tys. obserwatorów na naszym fanpage’u. Polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj nasze artykuły!
Źródło/foto: Interia
