Dzisiaj jest 10 lipca 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

USA zaatakowały irańskie instalacje atomowe. MAEA: brak wzrostu promieniowania

  • USA przeprowadziły ataki na trzy irańskie instalacje nuklearne w Isfahanie, Fordo i Natanz, używając bombowców B-2 i pocisków Tomahawk.
  • Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej oraz irańskie służby potwierdzają brak wzrostu promieniowania i skażenia radioaktywnego po nalotach.
  • Prezydent Donald Trump ogłosił atak za całkowity sukces, a Iran odpowiedział wystrzeleniem rakiet w kierunku Izraela, powodując ofiary i rany.
  • Reakcje międzynarodowe są podzielone – Izrael popiera USA, NATO i ONZ monitorują sytuację, a w USA trwa polityczna dyskusja o legalności działań.
  • Eksperci ostrzegają, że atak może przyspieszyć irański program nuklearny i skłonić Teheran do budowy bomby atomowej.

W niedzielę 22 czerwca 2025 roku Stany Zjednoczone przeprowadziły precyzyjne ataki na trzy irańskie obiekty nuklearne zlokalizowane w Isfahanie, Fordo i Natanz. Operacja została wykonana przy użyciu bombowców B-2 oraz pocisków Tomahawk, a prezydent Donald Trump ogłosił, że cele zostały całkowicie zniszczone. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) poinformowała, że po uderzeniach nie odnotowano wzrostu poziomu promieniowania, co potwierdziło brak skażenia radioaktywnego. Atak wywołał mieszane reakcje polityczne – Izrael poparł działania USA, natomiast Iran zapowiedział poważne konsekwencje. NATO i ONZ uważnie monitorują rozwój sytuacji na Bliskim Wschodzie.

Przebieg ataków na irańskie instalacje nuklearne

W niedzielę 22 czerwca 2025 roku Stany Zjednoczone przeprowadziły skoordynowane uderzenia na trzy kluczowe irańskie obiekty nuklearne zlokalizowane w Isfahanie, Fordo i Natanz. Do przeprowadzenia ataków użyto sześciu bombowców B-2 oraz 14 bomb MOP (Massive Ordnance Penetrator), a także pocisków manewrujących Tomahawk – podaje portal Fakt.pl.

Prezydent Donald Trump w oficjalnym oświadczeniu ogłosił, że wszystkie trzy instalacje zostały „całkowicie zrównane z ziemią”. Nazwał tę operację spektakularnym sukcesem, podkreślając, że zwłaszcza główny cel w Fordo, który według niego był najbardziej krytycznym punktem irańskiego programu nuklearnego, został zniszczony z pełnym ładunkiem bomb – informują rp.pl oraz Fakt.pl.

Amerykańskie bombowce B-2A Spirit odegrały kluczową rolę w przeprowadzeniu nalotów, wykonując precyzyjne uderzenia na cele w Iranie. Jak podaje wiadomosci.wp.pl oraz bithub.pl, Fordo był głównym celem operacji, co potwierdza również portal Konflikty.pl, wskazując na wysoki stopień zaawansowania amerykańskiego sprzętu i planowania misji.

Stan bezpieczeństwa nuklearnego i reakcje ekspertów

Bezpośrednio po atakach Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) wydała komunikat, w którym poinformowała, że nie odnotowano wzrostu poziomu promieniowania w okolicach zaatakowanych instalacji. Oznacza to, że nie doszło do skażenia radioaktywnego, co jest istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa regionalnego i globalnego – wynika z raportu MAEA z 22 czerwca 2025 roku.

Potwierdzenie braku skażenia promieniowaniem przekazało także Irańskie Krajowe Centrum Bezpieczeństwa Jądrowego, jak podaje portal NCZAS.INFO. Również lokalne źródła z Fordo wskazują na stabilny poziom promieniowania, co potwierdza bithub.pl.

W kontekście intencji Iranu dotyczących programu nuklearnego, Rosja oraz MAEA nie dysponują dowodami na to, że Iran miał zamiar zdobyć broń jądrową. W wywiadzie dla Sky News Arabia prezydent Rosji Władimir Putin zaznaczył, że nie ma danych potwierdzających rozwój irańskiej broni atomowej, co cytuje Pravda Polska. Ta rozbieżność w ocenie sytuacji podkreśla złożoność konfliktu i różnorodność stanowisk międzynarodowych ekspertów.

Reakcje polityczne i dalszy rozwój sytuacji

Decyzja o przeprowadzeniu nalotów zapadła po kilkunastu dniach wzajemnych ataków między Stanami Zjednoczonymi a Iranem, jak podaje Newsweek. W odpowiedzi na amerykańskie uderzenia, Iran wystrzelił co najmniej 27 rakiet w kierunku Izraela, co spowodowało co najmniej 11 rannych osób – informują Wyborcza.pl oraz Radio Zachód. Różnice w liczbie rannych podają także rp.pl i Radio Zachód, które wskazują na co najmniej 11 poszkodowanych.

Premier Izraela wyraził zdecydowane poparcie dla działań Stanów Zjednoczonych, podkreślając konieczność przeciwdziałania irańskiemu programowi nuklearnemu. NATO oraz Organizacja Narodów Zjednoczonych uważnie obserwują rozwój sytuacji na Bliskim Wschodzie, starając się zapobiec eskalacji konfliktu – relacjonuje Forsal.pl.

W Stanach Zjednoczonych część polityków krytykuje prezydenta Trumpa za podjęcie działań bez zgody Kongresu, co wywołuje debatę na temat legalności i skutków operacji – podaje Newsweek.

Iran natomiast zapowiedział poważne konsekwencje po atakach i jednocześnie zatrzymał 22 osoby podejrzane o szpiegostwo na rzecz Izraela, jak podaje Onet.pl. Eksperci i analitycy wskazują, że amerykańskie uderzenie może skłonić Iran do zdecydowanego przyspieszenia prac nad własną bombą atomową, co według Bankier.pl może zająć kilka tygodni. Ta perspektywa budzi obawy o dalszą destabilizację regionu oraz wzrost ryzyka proliferacji broni jądrowej.

Spór wokół irańskiego programu nuklearnego wciąż pozostaje jednym z najbardziej skomplikowanych i napiętych problemów na arenie międzynarodowej. Choć precyzyjne ataki USA były skuteczne i nie wywołały skażenia radioaktywnego, to wprowadzają nowy, niepewny rozdział w relacjach na Bliskim Wschodzie, który może mieć dalekosiężny wpływ na globalne bezpieczeństwo.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 Komentarze
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie