Dzisiaj jest 22 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Urzędnicze kontrole bez skutku. „Mieszkańcy korzystają z kruczków prawnych i RODO”

Samorządy borykają się z problemem zaniżania liczby mieszkańców w deklaracjach dotyczących gospodarki odpadami. Apele oraz apelowanie do uczciwości mieszkańców nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Weryfikacja rzeczywistego stanu zamieszkania pod danym adresem jest skomplikowana, nawet podczas osobistych kontroli. Zarówno urzędnicy, jak i mieszkańcy posługują się różnymi tłumaczeniami i kombinacjami, by obniżyć wysokość opłat za odpady. Jak zauważa jeden z urzędników, „ludzie kłócą się, kombinują jak mogą, żeby tylko płacić mniej”.

PROBLEM Z DEKLARACJAMI

Wyliczanie wysokości opłaty śmieciowej na podstawie deklarowanej liczby mieszkańców staje się dla gmin dużym wyzwaniem. To, co figuruje na papierze, często nie odzwierciedla rzeczywistości, a liczba zamieszkujących dany adres jest zaniżana.

Gminy podejmują różne próby weryfikacji prawdziwości złożonych deklaracji. Jak mówi pracownik jednego z urzędów w powiecie ostrołęckim, „jest to bardzo trudny temat i słowo przeciwko słowu”. W mniejszych gminach problem rozwiązywany jest najczęściej polubownie. Burmistrz Joanna Dołowska z Gowarczowa podkreśla, że mieszkańcy są zachęcani do aktualizowania danych i rzetelnego wypełniania deklaracji, co jest niezbędne do utrzymania stawek za odpady.

KONTROLA I WERYFIKACJA

W czerwcu ubiegłego roku burmistrz Gowarczowa informowała, że wstępna weryfikacja wskazała na zaniżanie liczby mieszkańców w wielu przypadkach. Gminy liczą na uczciwość mieszkańców, ale w praktyce to za mało.

W Olsztynie stosuje się inną metodę, rozliczając opłaty za odpady na podstawie zużycia wody. Rzecznik prasowy Urzędu Miasta Olsztyna, Patryk Pulikowski, zauważa, że metoda ta okazała się skuteczniejsza w ściąganiu opłat oraz może zachęcać mieszkańców do oszczędzania wody.

MAFIA ODPADOWA?

W gminie Pakość burmistrz Michał Siembab informuje o zjawisku „mafii odpadowej”, która prowadzi do wzrostu kosztów utylizacji. Po wzroście opłaty do 44 zł za osobę pojawiły się liczne deklaracje korygujące, w których mieszkańcy zmniejszali deklarowaną liczbę osób. Burmistrz podkreśla, że pilna jest potrzeba weryfikacji tych informacji, a liczenie na uczciwość to niewystarczający sposób działania.

Pracownicy urzędów korzystają z różnych źródeł, aby weryfikować dane zamieszkania. Analizowane są dokumenty z ewidencji ludności oraz dane dotyczące zużycia wody. Jednak urzędnicy przyznają, że weryfikacja nie jest prosta. „W przypadku większych zużyć wody, trudno jest założyć, że mieszka tam tylko jedna osoba” – stwierdza burmistrz.

ZAPOTRZEBOWANIE NA ZMIANY

W odpowiedzi na rosnące problemy z systemem gospodarowania odpadami, posłanka Katarzyna Królak interpelowała ministra klimatu w sprawie efektywnej weryfikacji deklaracji. Ministerstwo podkreśliło swoje wsparcie dla działań mających na celu uszczelnienie systemu oraz możliwości dostępu gmin do rejestrów, co może przyczynić się do dokładniejszej weryfikacji.

Możliwość wprowadzenia zmian w systemie rozliczeń za odpady staje się w obliczu rosnących kosztów koniecznością. Kluczowym pytaniem pozostaje, czy te zmiany pozwolą na ostateczne rozwiązanie problemów z deklaracjami i wprowadzenie uczciwego systemu opłat.

Źródło/foto: Interia

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie