Od dłuższego czasu Polacy z niepokojem obserwują rosnące ceny masła. Standardowa kostka o wadze 200 gramów osiągnęła już zawrotne ceny, sięgające kilkunastu złotych, natomiast za kostkę 300-gramową należy przygotować się na wydatek rzędu około 22 zł. Taniej można obecnie nabyć masło w dyskontach, jednak sytuacja na rynku budzi wątpliwości. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) przygląda się tej sprawie, ale nie planuje wprowadzenia regulacji cenowych.
Ceny masła wciąż rosną
Od wakacji ceny masła systematycznie wzrastają. Wiele osób było przekonanych, że przed świętami Bożego Narodzenia za standardową kostkę zapłacą jedynie 10 zł. Niestety, rzeczywistość okazała się inna, ponieważ już w październiku w niektórych mniejszych sklepach klienci musieli płacić tę stawkę. Dziś kwoty rzędu 10-12 zł za masło nikogo nie dziwią, ale budzą niepokój. Konsumenci zastanawiają się, gdzie ostatecznie zatrzymają się ceny tego produktu.
UOKiK monitoruje sytuację na rynku
Jak informuje UOKiK, zjawiska te są związane z różnymi czynnikiami ogólnogospodarczymi. Przedstawiciele urzędu wyjaśniają, że w ostatnich latach ceny masła, jak i innych produktów spożywczych, często zmieniały się w odpowiedzi na obiektywne okoliczności. Co ważne, problemy te nie dotyczą jedynie Polski, bo ceny masła rosną także w innych krajach Unii Europejskiej, a najwięcej w Czechach i Chorwacji. Na globalnym rynku obserwujemy ten sam trend, a zapasy masła w krajach Oceanii, będących największymi eksporterami, znacznie się zmniejszyły. W Unii Europejskiej produkcja spadła o około 2 proc. w skali roku, co przekłada się na wzrost cen, zanim podaż zostanie zwiększona.
Brak dowodów na zmowę producentów
UOKiK stanowczo zaprzecza, jakoby obecna sytuacja cenowa była efektem zmowy pomiędzy producentami masła. Rynki w Polsce są zróżnicowane, a na rynku działa wielu lokalnych producentów. Przedstawiciele urzędu wskazują, że dowody na jakiekolwiek nielegalne porozumienia nie istnieją, co pozwala twierdzić, że obecny wzrost cen jest zjawiskiem naturalnym wynikającym z ogólnych czynników ekonomicznych. Co więcej, prezes UOKiK nie posiada mocy do regulowania cen, co znacząco ogranicza jego możliwości interwencji.
Promocje w dyskontach
Mimo wysokich cen, nie brakuje promocji. Dyskonty rywalizują ze sobą, oferując rabaty oraz akcje specjalne. UOKiK bacznie obserwuje działania sieci handlowych, zwracając uwagę na ewentualne nieuczciwe praktyki, które mogą się z nimi wiązać. Wobec rosnących napięć związanych z cenami masła, sytuacja na rynku spożywczym staje się coraz bardziej dynamiczna, a konsumenci z niecierpliwością oczekują, co przyniesie przyszłość.