Wyjście z powrotem do rzeczywistości
— Więźniowie korzystali zazwyczaj z trzech posiłków dziennie oraz mieli prawo do spacerów. Raz w tygodniu mogli także skorzystać z kąpieli. To w zasadzie definiowało Polskę w czasach PRL. Wówczas Leszek Balcerowicz postanowił ogłosić: „Czas wyjść z więzienia i wziąć sprawy w swoje ręce. Nie będziemy już dłużej zapewniać wam jedzenia i pryszniców, musicie sami walczyć o te podstawowe potrzeby”. To podejście nie spotkało się z aprobatą wielu ludzi zarówno wówczas, jak i w późniejszych latach — tak prof. Antoni Dudek ocenia siermiężne początki transformacji ustrojowej w Polsce, opierając się na swoich doświadczeniach zawartych w nowej książce „Dudek o historii. Narodziny III RP”, której premierę ogłoszono na 13 listopada.
Upadek socjalistycznej rzeczywistości
W 2013 roku przeprowadzono sondaż, który wykazał, że tylko co trzeci Polak uważał, iż wolny rynek jest lepszy od socjalistycznej gospodarki. Prof. Dudek przytacza wspomnienia z końca lat 80. XX wieku, które w wyraźny sposób oddają sytuację w Polsce. Wspomina Andrzeja Kosiniaka-Kamysza, który, pełniąc wówczas funkcję ministra zdrowia, był zmuszony jeździć po Europie, prosząc o leki ratujące życie. Musiał wręcz żebrać o pomoc, ponieważ polski rząd nie był w stanie zakupić nawet podstawowych medykamentów.
Brak funduszy na podstawowe potrzeby
— Polska znalazła się w dramatycznej sytuacji braku twardej waluty. Nie mogliśmy kupić niczego na rynku europejskim, co dotyczyło również najważniejszych środków do utrzymania zdrowia — podkreśla Dudek. Z danych wynika, że Polacy mieli w bankach jedynie kilka miliardów dolarów w lokatach, które w rzeczywistości nie miały pokrycia. Była to starannie skrywana tajemnica, by nie wywołać paniki w społeczeństwie — wspomina sytuację, która w obliczu zbliżających się zmian mogła przyczynić się do kryzysu zaufania obywateli do systemu. Ludzie dowiadywali się o inflacji, która wymusiła wprowadzenie banknotów o horrendalnych nominałach.
Te zdradliwe plany komunistów
Mimo trudnej sytuacji, komuniści zamiast przyznać się do porażki, próbowali tworzyć ruch polityczny, który marginalizowałby Solidarność i jej lidera, Lecha Wałęsę, przy wsparciu Kościoła. Pomysłodawcą tej koncepcji był generał Wojciech Jaruzelski, który pragnął stworzyć radę konsultacyjną z przedstawicielami umiarkowanej opozycji. Co ciekawe, Jan Paweł II nie wyraził zgody na te manipulacje.
Rozmowy, które zmieniły bieg historii
W obliczu zmieniającej się sytuacji w kraju komuniści postanowili złożyć broń i przystąpić do rozmów z opozycją po wyborach 4 czerwca 1989 roku, w których ponieśli nieoczekiwaną porażkę. Choć niektórzy wciąż mieli nadzieję, że można unieważnić wyniki, Jaruzelski zdał sobie sprawę, że kontynuacja rządów bez konsultacji z dążącą do reform Solidarnością mogłaby oznaczać koniec jego władzy. W rezultacie to nowa rzeczywistość zmusiła komunistów do podjęcia kroków w kierunku liberalizacji systemu.”
Reformy i ich konsekwencje
Prof. Dudek nie omija również kluczowych postaci transformacji, w tym Leszka Balcerowicza, który zabrał Polakom poczucie bezpieczeństwa wynikające z życia w PRL. Wiele osób do dziś nie wybacza mu tego, co nazywają „zabraniem bezpiecznego więzienia”. Balcerowicz zaś zastał kraj w ruinie, jednak jego reformy przyniosły Polsce sukcesy, o jakich marzyły inne państwa regionu. Jednak jak zaznacza, nie było łatwo i wiele osób znalazło się w trudnej sytuacji po latach socjalistycznego marazmu.
Tak złożona historia nieustannie budzi emocje w Polsce, będąc przedmiotem sporów i analiz. Prof. Dudek, jako badacz i komentator, celnie diagnozuje zjawiska obecne w polskiej polityce, które są kontynuacją wieloletnich podziałów i sporów powstałych w obliczu zmieniającej się rzeczywistości. Jego prace są cennym wkładem do zrozumienia, jak skomplikowane procesy przemiany ustrojowej kształtowały dzisiejszą Polskę.