Dzisiaj jest 20 września 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Ukraińskie dzieci w polskich szkołach: niepokojące statystyki i ich wpływ na edukację

W związku z obowiązkiem szkolnym, który zacznie obowiązywać od września, nawet 80 tys. dzieci z Ukrainy ma zasilić polskie szkoły. Fundacja GrowSpace postanowiła zbadać, jak instytucje edukacyjne są przygotowane na to wyzwanie. Wyniki nie napawają niestety optymizmem. Dominik Kuc, członek zarządu fundacji, zauważa, że decyzja o wprowadzeniu obowiązku szkolnego jest opóźniona o 2,5 roku. – Sprzątamy i błąkamy się we mgle – komentuje, wyrażając swoje zaniepokojenie sytuacją.

NOWY OBOWIĄZEK SZKOLNY

Od września ukraińskie dzieci, które przebywają w Polsce, będą zobowiązane do uczęszczania do szkoły lub przedszkola. Rodzice, którzy nie zarejestrują swoich pociech w odpowiednich instytucjach, mogą stracić prawo do świadczeń socjalnych, takich jak 800 zł i 300 zł plus. Ministerstwo Edukacji Narodowej prognozuje, że dodatkowo z ukraińskich rodzin w polskim systemie oświaty pojawi się około 80 tysięcy nowych uczniów, większość z nich będzie się uczyć w szkołach podstawowych.

PRZYGOTOWANIA POLSKICH SZKOŁ

Fundacja GrowSpace postanowiła sprawdzić, jak dobrze polskie szkoły są przygotowane na przyjęcie nowych uczniów. W odpowiedzi na zapytania dotyczące zatrudnienia asystentów międzykulturowych oraz dodatkowego wsparcia dla ukraińskich dzieci, 90 proc. samorządów udzieliło informacji. Te dane, przygotowane zanim rozpoczął się nowy rok szkolny, były przedstawione na konferencji prasowej w partnerstwie z Fundacją Stand with Ukraine oraz Związkiem Ukraińców w Polsce.

Z informacji wynika, że 71 samorządów zaplanowało zatrudnienie asystentów międzykulturowych przed 1 września, a 10 kolejnych zamierza zrobić to później. Ponadto 682 samorządy planują dodatkowe lekcje języka polskiego, a 298 przygotuje wsparcie psychologiczno-pedagogiczne. Dodatkowe zajęcia dydaktyczne i wyrównawcze zorganizuje 331 samorządów. 73 gminy planują oferować aktywności integracyjne, podczas gdy 69 zainwestuje w materiały do nauki.

ZALECENIA I WYZWANIA

Niemniej jednak fundacja wyraża zaniepokojenie, że 1391 samorządów nie jest w stanie zapewnić dodatkowego wsparcia dla ukraińskiej młodzieży. – Te niskie liczby nie powinny dziwić, to rezultat wieloletnich zaniedbań – mówi Dominik Kuc. Wskazuje, że pomimo licznych apeli organizacji pozarządowych, wcześniejsze władze nie podjęły skutecznych działań w tej kwestii. – Teraz sprzątamy, błąkając się we mgle, nie wiemy, jakie problemy przyniosą ze sobą dzieci – dodaje.

Zapytany o gotowość szkół, Kuc zauważa, że przygotowanie nauczycieli i specjalistów do nowych warunków jest kluczowe. – Wiele z nich nie miało styczności z podobnymi wyzwaniami. Nie wiemy, jakie traumy mogą mieć dzieci – mówi, podkreślając, że zaledwie 24 samorządy planują zatrudnienie psychologa bądź nauczyciela z Ukrainy.

KLASY INTEGRACYJNE I PRZYGOTOWAWCZE

Ministerstwo Edukacji zamierza zwiększyć liczebność klas I-III w polskich szkołach podstawowych nawet do 29 uczniów, co może być problematyczne w kontekście przyjmowania nowych dzieci z Ukrainy. Tylko 20 samorządów zadeklarowało otwarcie bądź kontynuację oddziałów przygotowawczych dla ukraińskich uczniów.

Dominik Kuc zauważa, że w przypadku przybycia jednego lub dwojga dzieci lepszym rozwiązaniem może być dostosowanie istniejącej klasy. Asystent międzykulturowy mógłby wspierać integrację. Dobrym sygnałem jest to, że 73 samorządy zamierzają zapewnić dodatkowe wsparcie z zakresu działań integracyjnych.

STAN OBECNY I PRZYSZŁOŚĆ

Fundacja zaznacza, że przedstawione dane są wynikiem projektu arkuszy organizacyjnych na rok szkolny 2024/2025 i zostaną zaktualizowane po 30 września. Warto także dodać, że polskie szkoły od lat przyjmują uczniów z zagranicy, lecz nigdy nie konfrontowały się z tak dużą falą nowych uczniów z Ukrainy. Zatem „brak dodatkowego wsparcia” oznacza jedynie brak działań, które nie są wymagane przepisami – każda szkoła realizuje dodatkowe godziny języka polskiego i zajęcia wyrównawcze przez maksymalnie 36 miesięcy.

Cała sytuacja jest alarmująca – dzieci do polskich szkół trafią z różnych powodów, w tym z traumatycznymi doświadczeniami. Natalia Panchenko z Fundacji Stand with Ukraine wyraża swoje zaniepokojenie, wskazując na konieczność szczególnej troski oraz zwracając uwagę na przypadki dyskryminacji, których dzieci mogą być ofiarami.

Jak zauważa Dominik Kuc, przyszłość pozostaje pełna niepewności. – Liczę, że finalna liczba zapisów uczniów z Ukrainy oraz statystyki dotyczące wsparcia poprawią się – podsumowuje, pozostawiając nas w stanie oczekiwania na konkretne działania.

Źródło/foto: Interia

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie