Regularne doniesienia z obwodu donieckiego nie pozostawiają złudzeń – Rosjanie intensyfikują działania w Kurachowym, strategicznie ważnej miejscowości. Ukraińskie media informują, że wojska Władimira Putina prowadzą ataki z trzech kierunków, co rodzi obawy o dalszy przebieg konfliktu. Władze w Kijowie obawiają się, że ewentualne przejęcie miasta przez wroga otworzy Moskwie drogę do kolejnych ofensyw.
Sytuacja na froncie
Jak wynika z informacji portalu Glavred, według anonimowego oficera z 79. Samodzielnej Brygady Desantowo-Szturmowej, Rosjan w rejonie Kurachowego charakteryzuje „kolosalna” ilość środków rażenia. Żołnierz podkreślił kluczowość utrzymania przejścia w Uspienowce, ponieważ jego zamknięcie wymusiłoby ewakuację ludności cywilnej. „Teraz staramy się zadać maksymalne straty przeciwnikowi,” dodał.
Atak na Uspienowkę
Uspienowka, wieś leżąca na południe od Kurachowego, znajduje się pod ciągłym ostrzałem rosyjskiej artylerii oraz atakami z dronów. Brytyjski wywiad potwierdza, że kontrola nad Kurachowym jest kluczowa dla Rosjan, którzy chcą ustanowić przyczółek i posunąć się dalej na zachód. W obwodzie donieckim nie tylko Kurachowe jest w centrum zainteresowania, ale także Pokrowsk i Wełyka Nowosiłka, gdzie przeciwnik stara się odciąć ukraińskie linie zaopatrzenia. Do Pokrowska Rosjanie mają około sześciu-siedmiu kilometrów.
Rośnie zagrożenie w Charkowie
Niepokojące informacje napływają także z obwodu charkowskiego, gdzie Kupiańsk staje się coraz bardziej zagrożony. Jak wskazuje Glavred, istnieje ryzyko, że miasto może znów paść ofiarą okupacji w najbliższych dniach. Sytuacja na froncie, zarówno w obwodzie donieckim, jak i charkowskim, staje się coraz bardziej napięta i wymaga stałej uwagi ze strony ukraińskich władz oraz wojska.
Źródło/foto: Polsat News