Ukraińskie oddziały dokonują szturmu na rosyjską granicę, tym razem w obwodzie biełgorodzkim. Choć stawiają wszystko na jedną kartę, ich cel jest jasny – zmusić Rosjan do wykorzystania rezerw z kluczowych frontów, zwłaszcza z Donbasu. Specjaliści jednoznacznie wskazują, że Putin nie zamierza darować Ukrainie tej szansy, a jego ochrona centralnej ofensywy w Donbasie będzie bezwzględna. W Donbasie sytuacja stała się dramatyczna, co podkreśla pułkownik Piotr Lewandowski w rozmowie z Onetem.
STRATEGIA OFFENSYWNA NA POŁUDNIU
W ostatnich dniach około 500 żołnierzy ukraińskich podjęło próbę ataku na rosyjskie pozycje w południowej części obwodu biełgorodzkiego, co potwierdzają doniesienia z rosyjskich źródeł na Telegramie. Biełgorod, sąsiad obwodu kurskiego, stał się nowym celem ukraińskiej ofensywy po tym, jak Rosjanie wzmacniali swoje linie obronne na wcześniejszych frontach.
PRZYCZNY ATAKU
Jak wyjaśnia ppłk. rez. Piotr Lewandowski, obecna sytuacja na obwodzie kurskim wywołała konieczność zmiany strategii. Przesunięcia rosyjskich sił i wzmocnione umocnienia obronne na głównych kierunkach nie pozwalały Ukraińcom na osiągnięcie znaczniejszych postępów, co zmusiło ich do przeprowadzenia ataku w nowym miejscu. Decyzja o uderzeniu na Biełgorod ma na celu dezinformację i zmuszenie Rosjan do przerzucenia sił z Donbasu, gdzie sytuacja staje się coraz trudniejsza dla ukraińskich obrońców.
RYZYKO I KONSEKWENCJE
Atak na obwód biełgorodzki, zdaniem analityków, stawia Ukraińców w niekorzystnej sytuacji. W obliczu wzrastającej obecności rosyjskich jednostek w regionie, istnieje ryzyko przeciwnatarcia. Powyższe czynniki składają się na złożoną sytuację, gdzie każdy ruch ma swoje konsekwencje. Czy Ukraińcy są gotowi na tak poważne ryzyko? Ich determinacja by przejąć inicjatywę na froncie jest niewątpliwie kwestią, którą należy śledzić.
POZORNIE POZNAWCZA GRA
Kluczową różnicą jest skoordynowana obrona Rosjan. W obwodzie kurskim niewielkie siły rosyjskie nie były w pełni przygotowane na ukraińską ofensywę, podczas gdy w Biełgorodzie sytuacja ma się zupełnie inaczej. Rosjanie na pewno przewidują potencjalny atak i przygotowują się na niego. Pułkownik Lewandowski podkreśla, że ukraińska operacja może wymusić na Moskwie przeniesienie części jednostek z Donbasu, ale za wysoką cenę.
WNIOSEK
Nie można lekceważyć ryzyka, z jakim wiąże się ukraińska ofensywa. Gra toczy się o każdy kilometr kwadratowy terenu, a Rosjanie nie mogą sobie pozwolić na przegranie kolejnej bitwy. Jeżeli Ukraińcy zdecydują się na silny atak, mogą osiągnąć nieoczekiwane efekty, ale pod warunkiem, że odpowiednio zareagują na przeciwnatarcia. Dla obu stron jest to prawdziwy sprawdzian determinacji w tej brutalnej wojnie.
Źródło/foto: Onet.pl
ROMAN PILIPEY / AFP