Zdaniem generała Christiana Freudinga, Niemców specjalizującego się w sprawach ukraińskich, Ukraina może stracić miasto Pokrowsk w obwodzie donieckim jeszcze przed końcem tego roku. Jego analiza wojskowa wskazuje na intensywność rosyjskich ataków, opartych na „niewyobrażalnej” liczbie żołnierzy i sprzętu. Freuding zaznacza, że w obliczu wskazanej sytuacji Ukraina prawdopodobnie będzie zmuszona do wycofania się z tego kluczowego węzła komunikacyjnego.
Sytuacja w Donbasie
Generał Freuding podkreśla, że Rosja nie tylko inicjuje działania na różnych frontach, ale także koncentruje swoje wysiłki w Donbasie, który od kilku miesięcy jest areną intensywnych walk. Mimo ogromnych strat po stronie rosyjskiej, sięgających do 2000 żołnierzy dziennie, schemat działań wojennych w tym regionie zdaje się nie ustawać.
Pokrowsk na wojennej mapie
Wielu analityków, w tym estoński wywiad, ostrzegają, że do końca roku ukraińskie siły mogą być zmuszone do porzucenia Pokrowska. Freuding wyraża nadzieję, że sytuacja nie ulegnie dalszemu zaostrzeniu, aczkolwiek przewiduje wzrost napięcia w obwodzie kurskim w Rosji, gdzie wpływy ukraińskie wciąż mają swoje znaczenie.
Plany Rosji na przyszłość
Wcześniejsze wypowiedzi Freudinga zwracają uwagę na potencjalne plany zbrojne Rosji, której strategia zakłada zgromadzenie sił wojskowych do 2029 roku, co sugeruje możliwość kolejnych agresywnych działań, w tym także przeciwko krajom NATO. Takie prognozy budzą uzasadniony niepokój wśród ekspertów wojskowych i polityków w Europie.
W świetle tych wydarzeń, przyszłość Pokrowska pozostaje niepewna, a sytuacja w regionie Donbasu staje się coraz bardziej dramatyczna, co może mieć daleko idące konsekwencje nie tylko dla Ukrainy, ale i dla całego świata.
Źródło/foto: Polsat News