Wołodymyr Zełenski prawdopodobnie weźmie udział w spotkaniu ministrów obrony w ramach tzw. formatu „Ramstein”. Prezydent Ukrainy planuje uczestnictwo w wydarzeniu, aby zabiegać o dalsze dostawy broni od swoich wschodnich partnerów, w tym rakiet dalekiego zasięgu, które umożliwią ataki na terytorium Federacji Rosyjskiej. Będzie to pierwszy raz, gdy ukraiński przywódca uczestniczy w tego rodzaju spotkaniu.
O niezapowiedzianej wizycie
O tej niespodziewanej wizycie Wołodymyra Zełenskiego w Niemczech informuje niemiecki „Spiegel”. Analitycy wskazują, że prezydent Ukrainy pragnie osobiście porozmawiać z szefami resortów obrony państw członkowskich Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy. Wcześniej reprezentanci Ukrainy, tacy jak szef Kancelarii Prezydenta Andrij Jermak, brali udział w takich spotkaniach, ale teraz Zełenski zamierza podjąć tę inicjatywę osobiście.
„W Berlinie zapowiedziano, że Zełenski pragnie za pomocą swojej wizyty ukazać powagę sytuacji. Prezydent Ukrainy chce także wystąpić o nowe dostawy broni dla swojego wojska, w szczególności rakiet dalekiego zasięgu oraz wzmocnienie sprzętu przeciwlotniczego” – podano w artykule.
Wzrost rangi spotkania
Pojawienie się Wołodymyra Zełenskiego w Niemczech ma nadać spotkaniu „politycznego kolorytu”. W związku z tym jego ranga znacznie wzrośnie, a potencjalne ustalenia mogą być podjęte szybciej niż zazwyczaj.
Autorzy „Spiegla” zwracają uwagę, że przed spotkaniem w Ramstein minister obrony Ukrainy Rustem Umerow zaplanował rozmowy z kluczowymi sojusznikami Kijowa, w tym z szefem niemieckiego resortu obrony Borisem Pistoriusem.
Cel misji dyplomatycznej
Spotkania w Ramstein gromadzą dyplomatów z licznych krajów, mających na celu synchronizację dostaw broni na Ukrainę. Regularnie organizowane w niemieckim Ramstein-Miesenbach, zbierają przedstawicieli 30 państw członkowskich NATO oraz innych sojuszników, takich jak Australia, Korea Południowa, Japonia, Izrael i Tunezja.
Misja dyplomatyczna Wołodymyra Zełenskiego skupi się przede wszystkim na potrzebie dalszego wsparcia dotyczącego pocisków dalekiego zasięgu, o które Ukraina stara się od dłuższego czasu. Prezydent Ukrainy podkreśla, że wsparcie to ma kluczowe znaczenie dla sytuacji na froncie.
W trakcie ostatniego wystąpienia wideo w mediach społecznościowych, Zełenski zaznaczył, że „zwycięstwo Ukrainy zależy od czterech krajów”, wskazując na Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię, Francję oraz Niemcy.
Obecnie Siły Zbrojne Ukrainy znajdują się w trudnej sytuacji, zwłaszcza na kierunku donbaskim, gdzie rosyjskie wojska osiągają kolejne taktyczne sukcesy, zbliżając się do miasta Pokrowsk.
Wcześniej „The Times” donosił, że Berlin może wstrzymywać kolejne pakiety pomocowe dla Ukrainy, które zawierały m.in. rakiety przeciwlotnicze oraz części zamienne do czołgów i bojowych wozów piechoty.
Bądź na bieżąco i dołącz do grona ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj nasze artykuły!
Źródło/foto: Interia