W nocy dokonano ataku na magazyn rosyjskich dronów zwiadowczych w obwodzie rostowskim, co zostało potwierdzone przez portal Ukraińska Prawda. W czasie operacji w rosyjskich mediach społecznościowych informowano o wybuchach oraz reakcji rosyjskiej obrony powietrznej.
Operacja Służby Bezpieczeństwa Ukrainy
Jak informuje portal, atak był efektem współpracy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy oraz marynarki wojennej. W nocy z czwartku na piątek zniszczono placówkę, w której przechowywano rosyjskie drony zwiadowcze. W akcji użyto pocisku Neptun, co potwierdzają źródła w ministerstwie obrony Ukrainy.
Wykorzystanie dronów w akcji
W trakcie ataku najpierw drony specjalnych służb zdezorientowały rosyjską obronę przeciwlotniczą, a następnie poważnie uszkodzono magazyn przy pomocy rakiety Neptun. Jak zaznaczą przedstawiciele ukraińskich sił, działania przeciwko wojskowym obiektom na tyłach wroga będą kontynuowane.
Rosyjskie działania i taktyka
W nocy na rosyjskich serwisach społecznościowych pojawiły się doniesienia o eksplozjach w rejonie miasta Czałtyr, gdzie znajdował się zaatakowany obiekt. Rosjanie z kolei intensywnie korzystają z dronów zwiadowczych, by lokalizować ukraińskie pozycje i przeprowadzać ataki w głębi Ukrainy. Po odpowiednich przeróbkach drony te są w stanie zrzucać ładunki wybuchowe.
Również w rosyjskiej strategii stosuje się inną technikę – wysyłane są drony zwiadowcze, którym dezaktywuje się nawigację, co miałoby na celu zmylenie przeciwnika. Jak informował rzecznik Dowództwa Sił Powietrznych Ukrainy, sygnał nawigacyjny jest włączany właściwie w momencie, gdy dron znajduje się bezpośrednio nad celem, co ma służyć lepszemu rozpoznaniu.
Źródło/foto: Interia