W sobotnim wywiadzie dla „Welt am Sonntag”, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zadeklarował, że wkroczenie ukraińskich sił do obwodu kurskiego w Rosji jest zgodne z międzynarodowym prawem oraz z prawem Ukrainy do samoobrony. To jego pierwsza reakcja na tę zaskakującą operację wojskową.
UZASADNIONE CELE I PRAWO DO OBRONY
Jak stwierdził Stoltenberg, żołnierze, czołgi oraz obiekty wojskowe Rosji można uznać za uzasadnione cele w kontekście przepisów prawa międzynarodowego. Podkreślił, że Ukraina ma full prawo bronić się, a to prawo nie kończy się na jej granicach.
Warto zauważyć, że NATO nie zostało poinformowane przez Ukrainę o planach ofensywy w obwodzie kurskim. Stoltenberg zaznaczył, że Sojusz nie odegrał w tej sytuacji żadnej roli, ale obiecał kontynuację wsparcia dla Ukrainy, obejmującego dostawy broni oraz sprzętu do walki z rosyjską agresją.
POMOC WOJSKOWA DLA UKRAINY
W kontekście wsparcia, Stoltenberg wyraził swoje zadowolenie z „jasnego zobowiązania Niemiec, aby pozostały głównym darczyńcą pomocy wojskowej dla Ukrainy w Europie oraz drugim na świecie”. Przypomniał jednak, że ostatnio rząd niemiecki spotkał się z krytyką za planowane ograniczenie wsparcia militaryjnego dla Kijowa w 2025 roku.
Szef NATO zauważył, iż Ukraina podjęła znaczące ryzyko, decydując się na inwazję na rosyjskie terytorium, ale to Ukraińcy sami określają, jak prowadzić tę operację.
RYZYKO OPERACJI WOJSKOWEJ
W rozmowie, Stoltenberg przypomniał słowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który zadeklarował, że celem operacji jest utworzenie strefy buforowej zapobiegającej dalszym atakom ze strony Rosji. Choć każda operacja wojskowa wiąże się z ryzykiem, to Ukraina ma pełne prawo decydować o swojej obronie.
Warto dodać, że ukraińskie siły zbrojne zainicjowały ofensywę w obwodzie kurskim już 6 sierpnia. Historia pokazuje, że terytorium współczesnej Rosji nie było okupowane przez obce armie od czasów II wojny światowej, co tylko podkreśla wagę obecnych wydarzeń.
Źródło/foto: Polsat News
