Komisja Dyscyplinarna UEFA postanowiła ukarać Legię Warszawa za wywieszenie politycznych transparentów, które były wymierzone przeciwko prezydentowi Białorusi, Aleksandrowi Łukaszence. Incydent miał miejsce 7 listopada podczas meczu Ligi Konferencji z Dynamem Mińsk.
FINANSOWE KONSEKWENCJE
Jak informuje portal legionisci.com, stołeczny klub musi zapłacić karę w wysokości 17,5 tys. euro. Powodem nałożenia sankcji było zaprezentowanie na trybunach przekazu, który w opinii UEFA nie do końca odpowiadał duchowi wydarzenia sportowego.
POLITYCACJE NA TRYBUNACH
W trakcie spotkania, na trybunach pojawiły się biało-czerwono-białe flagi, symbolizujące białoruską opozycję. Transparenty, na których znalazły się takie hasła jak „Śmierć dla Łukaszenki i jego pomagierów za niszczenie grobów polskich bohaterów” oraz „Wolność Polakom prześladowanym przez Łukaszenkę”, były widoczne przez kilkanaście minut, zanim zostały usunięte przez służby porządkowe.
BIAŁORUSINI W SEKTORZE GOŚCI
W sektorze gości zasiedli Białorusini żyjący w Polsce, którzy głośno wyrazili swój sprzeciw wobec reżimu Łukaszenki. To wydarzenie wzmocniło aktywność kibiców Legii, którzy przez większość meczu skandowali hasła pod adresem białoruskiego prezydenta. W odpowiedzi Białorusini dziękowali, gromko wyrażając swoje wsparcie.
POSTAWA PIŁKARZY
Piłkarze Dynama, po przegranej 0:4, nie podeszli do sektora gości. Trener drużyny, Wadim Skripczenko, unikał konkretnych odpowiedzi na pytania dziennikarzy dotyczące atmosfery podczas meczu oraz obelg kierowanych w stronę Łukaszenki.
Podsumowując, postawa kibiców Legii oraz obecność Białorusinów na trybunach sprawiły, że mecz wydobył na światło dzienne nie tylko sportowe zmagania, ale także gorące i kontrowersyjne emocje związane z sytuacją polityczną na Białorusi. Sytuacja ta z pewnością nie umknie uwadze zarówno mediów, jak i futbolowych ekspertów, a dalszy rozwój wydarzeń może jeszcze przynieść nieoczekiwane konsekwencje.