Dzisiaj jest 18 października 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Tusk wskazuje na wzrastające emocje w dwóch polskich miejscowościach

W niedzielę o godzinie 7:00 rozpoczęło się kolejne posiedzenie sztabu kryzysowego we Wrocławiu. Premier Donald Tusk zaznaczył, że sytuacja związana z powodzią wciąż jest poważna. — Nie możemy mówić, że mamy to już za sobą — oświadczył. — Emocje w Głogowie i Nowej Soli sięgają zenitu. Poczucie, że walka wciąż trwa, jest wyraźnie odczuwalne — dodał.

PRZYGOOTOWANIA I NIEPRAWIDŁOWE INFORMACJE

Szef rządu podkreślił również, że trwają przygotowania do działań, które mają na celu zminimalizowanie skutków powodzi, a nie tylko walkę z jej bezpośrednimi przejawami. W pewnym momencie Tusk zwrócił uwagę na ważny błąd informacyjny, który mógłby niepokoić mieszkańców. — Chcę dodać uwagę techniczną, która jest istotna dla Wrocławia. Na jednym z ekranów telewizyjnych pojawił się błąd informacyjny. Nie ma fali na zbiorniku w Mietkowie. Mówiąc o fali, chodzi o Nietków, co jest w zupełnie innym miejscu. Chcę uspokoić mieszkańców, ponieważ wcześniej już mieliśmy do czynienia z niepokojami związanymi ze zbiornikiem w Mietkowie — uspokajał premier podczas omawiania raportów.

EDUKACJA W OBLICZU KRYZYSU

W obradach sztabu uczestniczyła także minister edukacji, Barbara Nowacka. Przedstawiła alarmujące dane: — Na terenach dotkniętych powodzią znajduje się 3044 placówki edukacyjne, co przekłada się na około 412 tysięcy dzieci i młodzieży. Jesteśmy w pełni gotowi, aby szybko i skutecznie pomóc ofiarom powodzi — zapewniła. Dodała, że po rozmowach z ministrem finansów są gotowi wesprzeć edukację w odbudowie zniszczonych placówek.

Ponadto, PKP ogłosiło, że zapewni bezpłatne przejazdy dla dzieci uczestniczących w organizowanych zielonych szkołach. To dobra wiadomość w trudnych czasach.

NASTĘPSTWA POWODZI

Jak wynika z ostatnich informacji, w Głogowie stan wód ma osiągnąć maksimum dziś po południu, w Nowej Soli w poniedziałek rano, a w Nietkowie we wtorek po południu. Dyrektor IMGW podkreślił, że sytuacja stwarza realne ryzyko zagrożenia. — Chcę podkreślić, że ryzyko rzeczywiście istnieje. Nie straszymy ludzi, ale chcemy, by byli przygotowani na nadchodzące zagrożenie — dodał.

W sytuacji, gdy woda po raz kolejny staje się czynnikiem niebezpiecznym, ważne jest, aby mieszkańcy pozostawali czujni i stosowali się do zaleceń służb.

Źródło/foto: Onet.pl

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie