Donald Tusk, w najnowszym wpisie na portalu X, podzielił się zaskakującym stwierdzeniem, że Viktor Orbán nie jest zwolennikiem rozliczeń. Premier Polski wskazał, że te słowa padły podczas ich rozmowy, w kontekście przyznania azylu Marcinowi Romanowskiemu przez Węgry.
O AZYLU I ROZLICZENIACH
„Premier Orbán wyznał mi, że nie lubi rozliczeń, co tłumaczy jego decyzję o udzieleniu azylu. Polityka bywa prostsza, niż niektórzy sądzą” — napisał Tusk. Jego słowa wpisują się w obecną sytuację polityczną, w której relacje między Polską a Węgrami wydają się szczególnie napięte.
NAPIĘTE RELACJE POLSKO-WĘGIERSKIE
Viktor Orbán, w swoim czwartkowym wystąpieniu, podkreślił, że stosunki polsko-węgierskie osiągnęły „najniższy poziom”. Zarzucił Polsce, że miejsce patriotów zajęła „liberalna tęczowa koalicja”, która traktuje ich jako wrogów. Premier Węgier zaproponował również azyl każdemu, kto doświadczył prześladowań politycznych w swoim kraju. Wieczorem okazało się, że Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości rządu Zjednoczonej Prawicy, otrzymał ochronę na Węgrzech.
SZCZEGÓŁY SPRAWY
Bartosz Lewandowski, mecenas Romanowskiego, potwierdził, że rząd Węgier przyznał jego klientowi azyl. Romanowski jest aktualnie poszukiwany europejskim nakazem aresztowania, a w ostatnim tygodniu Sąd Rejonowy w Warszawie postanowił o trzymiesięcznym areszcie dla niego. Lewandowski zaznaczył, że decyzja o udzieleniu azylu została podjęta na podstawie ustawy o prawie azylu z 2007 roku, w związku z działaniami, które może podejmować polski rząd oraz Prokuratura Krajowa, naruszającymi prawa jego klienta.
Obserwując rozwój sytuacji, można zadać sobie pytanie, w jakim kierunku zmierzają relacje między naszymi krajami i jakie będą konsekwencje polityczne związane z decyzjami podejmowanymi przez rząd Węgier.