Premier Donald Tusk podzielił się na swoim profilu zdjęciem, na którym jego wnuczka przykleja mu serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP). Wpis, który dołączył do fotografii, był wyrazem solidarności z fundacją i jej liderem, Jurkiem Owsiakiem, w obliczu ostatnich, groźnych ataków, jakie padły w jego kierunku. Jednym z incydentów była poważna groźba śmierci, za którą 71-letni sprawca usłyszał już zarzuty.
33. FINAŁ WOŚP W CIEKAWYM KONTEKŚCIE
Już 26 stycznia odbędzie się 33. Finał WOŚP, z którego dochody przeznaczone zostaną na wsparcie dziecięcej onkologii i hematologii. Tymczasem w kontekście nadchodzącego wydarzenia Telewizja Republika ogłosiła „akcję”, zachęcającą do bojkotowania WOŚP na rzecz wsparcia finansowego stacji. Zaledwie kilka dni po tym zaproszeniu do Biura Prasowego Fundacji zadzwonił mężczyzna, który stwierdził, że Jurka Owsiaka „trzeba zastrzelić”. To zdarzenie nie było odosobnione – Jak informował Owsiak, od kilku dni napotykał podobne, poważne groźby, które niebezpiecznie przypominały nagonkę, jaką w przeszłości przeżył prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz. Jak wszyscy pamiętamy, jego historia zakończyła się tragicznie.
GRÓŹB NIE MOŻNA BAGATELIZOWAĆ
W związku z nieustannym nękaniem, sprawa szybko trafiła do prokuratury, a oskarżony mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych, co w świetle prawa jest bardzo poważnym wykroczeniem. „Miłość zawsze będzie silniejsza od nienawiści. Prawda, kochani?” – skomentował Tusk w odniesieniu do trudnej sytuacji, zamieszczając przy tym swoje zdjęcie z serduszkiem WOŚP.
OKRĄGŁA ROCZNICA TRAGEDII
Warto przypomnieć, że 14 stycznia mija sześć lat od morderstwa Pawła Adamowicza, który na scenie podczas Finału WOŚP w Gdańsku został dźgnięty nożem. Zmarł dzień później, a jego śmierć wstrząsnęła całym krajem. To przypomnienie przynosi na myśl nie tylko skutki brutalnych działań, ale także potrzebę naszej zbiorowej refleksji nad tym, jak traktujemy siebie nawzajem w przestrzeni publicznej.
Wydarzenia te skłaniają nas do zastanowienia się nad tym, jak ważne jest wspieranie wartości, które łączą nas w trudnych czasach, zamiast alimentować nienawiść i przemoc w debacie publicznej.
Źródło: X/PAP