Podczas wieczornych obrad sztabu kryzysowego, premier Donald Tusk zwrócił uwagę na problemy związane z przepływem informacji oraz komunikacją z osobami, które potrzebują wsparcia. Przekazał, że otrzymał niepokojącą wiadomość na Instagramie od jednej z mieszkanek Opatowic, co skłoniło go do skontaktowania się z wojewodą dolnośląskim oraz prezydentem Wrocławia.
Problemy z obiegiem informacji
Tusk podkreślił, że konieczne jest zbadanie, gdzie występują luki w obiegu informacji. Prosił o identyfikację problemów, by ułatwić komunikację i wsparcie dla osób dotkniętych kryzysem. Wspomniał, że kobieta z Opatowic zwróciła się do niego z dramatycznym apelem, informując, że nie otrzymała żadnej odpowiedzi w sprawie ewentualnej ewakuacji.
Premier zaznaczył, że ważne jest, aby nie trzeba było korzystać z nieformalnych dróg w celu uzyskania pomocy. Stwierdził, że kluczowe jest monitorowanie i naprawa miejsc, które wymagają poprawy, zwłaszcza w kontekście koordynacji działań związanych z kryzysami.
Wypłaty zasiłków w Dolnym Śląsku
Nie omieszkał również poruszyć kwestii trudności w wypłacie pierwszych zasiłków dla poszkodowanych przez powódź. Podkreślił, że konieczne jest wywieranie presji na pracowników urzędów, aby z zaangażowaniem podchodzili do tej kryzysowej sytuacji.
W kontekście osób, które straciły dorobek życia i mimo to zdecydowały się na złożenie wniosków w urzędach, Tusk zaznaczył, że pieniądze są im pilnie potrzebne. Wzywał do likwidacji biurokratycznych przeszkód, by jak najszybciej zrealizować ich potrzeby finansowe.
Na koniec, premier ponownie podkreślił, że wszyscy powinni skupić się na zadaniach związanych z pomocą i wsparciem dla poszkodowanych, aby maksymalnie ułatwić im drogę do otrzymania pomocy.
Bądź na bieżąco i dołącz do grona ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj nasze artykuły!
Źródło/foto: Interia