Dzisiaj jest 13 czerwca 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Tusk przygotowuje konkretne propozycje dla Eisenberga – emocjonujące wideo z najnowszymi wieściami

Premier Donald Tusk zaprosił aktora Jessiego Eisenberga, który niedawno uzyskał polskie obywatelstwo, do wzięcia udziału w dobrowolnym szkoleniu wojskowym, które odbędzie się w Polsce. „Przygotujemy cię tak dobrze, że rola następnego Jamesa Bonda będzie dla ciebie formalnością” – tak przesłał swoją wiadomość w nagraniu opublikowanym w sobotę na platformie X.

WOJSKO I KINO W POLSKIEJ RZECZYWISTOŚCI

Eisenberg, amerykański aktor znany z ról w takich filmach jak „The Social Network”, w jednym z wywiadów odnosił się do planowanych w Polsce szkoleń wojskowych. W odpowiedzi na jego komentarze, Tusk w piątek na platformie X zapowiedział, że ma dla aktora nowe informacje, które ujawni w sobotę.

W sobotnim nagraniu premier podkreślił, że szkolenia są całkowicie dobrowolne. „Drogi Jessie, nie musisz się obawiać, zapraszam cię do Polski. Przygotujemy cię tak, że rola Jamesa Bonda będzie na wyciągnięcie ręki” – dodał.

POLSKIE OBCOWANIE Z KULTURĄ

Jesse Eisenberg, któremu prezydent Andrzej Duda przyznał polskie obywatelstwo w zeszłym tygodniu, w programie „Tonight Show” opowiadał, że dzień po uzyskaniu obcitestwa usłyszał o rządowych planach związanych ze szkoleniami wojskowymi. Premier Tusk zaznaczył w Sejmie, że wciąż trwają prace nad stworzeniem „gotowego modelu” szkoleń dla dorosłych mężczyzn w Polsce, który ma być opracowany do końca roku.

Eisenberg ma polsko-żydowskie korzenie, a jego przodkowie przybyli do USA z terenów Polski i Ukrainy. Aktor wielokrotnie wyrażał swoje zainteresowanie Polską i jej kulturą, a w ubiegłym roku ogłosił, że stara się o obywatelstwo.

SPOŁECZNE REAKCJE NA APEL PREMIERA

Reakcje na zaproszenie Tuska były różne, co tylko potwierdza, jak zróżnicowane są opinie w sprawach związanych z polityką i kulturą. W kontekście wojskowego szkolenia pojawiły się również głosy obaw o to, jak taka inicjatywa może wpływać na wizerunek Polski na arenie międzynarodowej.

Na zakończenie, odniesienia do postaci z wielkiego ekranu oraz zjawisk współczesnej polityki sprawiają, iż sytuacja nabiera ironicznego klimatu. Czyżby niedługo na polskim niebie zamiast F-16 zobaczymy agentów 007?

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie