Wydaje się, że czasy, gdy prezydent, premier czy lider partii mogli decydować o losach dochodzeń, należą już do przeszłości. Donald Tusk, odnosząc się do listu Andrzeja Dudy, napisał na portalu X, że należy przyzwyczaić się do nowej rzeczywistości, w której takie wpływy nie mają już miejsca. Tusk odpowiedział w ten sposób na pismo prezydenta, które w związku z tragiczną śmiercią Barbary Skrzypek zostało wystosowane w środę.
ODPOWIEDŹ NA WAŻNE PYTANIA
Kancelaria Prezydenta opublikowała list, w którym Andrzej Duda skierował siedem pytań do Donalda Tuska, dotyczących przesłuchania Skrzypek. Prezydent zwrócił uwagę, że wielokrotnie ostrzegał przed konsekwencjami zmian personalnych w prokuraturze, które wprowadził premier oraz minister sprawiedliwości. Podkreślił, że działania te mają negatywny wpływ na interesy Polski oraz mogą zagrażać bezpieczeństwu prawnemu obywateli.
W swoim popołudniowym wpisie Tusk zareagował na oskarżenia zawarte w długim liście prezydenta. Przypomniał, że jego rząd ma na celu przywrócenie rządów prawa po latach bezprawia, za które Duda również ponosi częściową odpowiedzialność. „Minęły czasy, w których prezydent, premier czy prezes partii mogli wpływać na śledztwa. Proszę się do tego przyzwyczaić” — napisał były premier.
SYTUACJA WOKÓŁ ŚMIERCI BARBARY SKRZYPEK
Prezydent Duda w swoim liście podnosi kilka kwestii budzących wątpliwości w związku z przesłuchaniem Barbary Skrzypek. Zadaje pytania dotyczące wyznaczenia prokurator Wrzosek do prowadzenia sprawy „dwóch wież”, a także braku obecności pełnomocnika podczas przesłuchania. Dodatkowo dopytuje o czas trwania przesłuchania oraz o to, czy Skrzypek miała możliwość samodzielnego zapoznania się z protokołem.
Prowadzone przez prokurator Wrzosek przesłuchanie odbyło się z udziałem pełnomocników pokrzywdzonego biznesmena Geralda Birgfellnera, którzy podkreślają, że ich wspólna obecność została nieuzasadnione wykluczona. Politycy z Prawa i Sprawiedliwości łączą tragiczny finał życia Barbary Skrzypek z przebiegiem tych wydarzeń. Jarosław Kaczyński obarcza odpowiedzialnością prokuratorów oraz rządzących.
Warto w tym kontekście zaznaczyć, że według komunikatu prokuratury, przyczyną śmierci Barbary Skrzypek była niewydolność krążenia związana z rozległym zawałem serca, co stawia dodatkowe pytania dotyczące jej stanu zdrowia w czasie przesłuchania.
Sprawa ta z pewnością będzie miała swoje dalsze reperkusje w debacie publicznej oraz w politycznej rzeczywistości kraju. Jak to się dalej potoczy? Czas pokaże.
