W poniedziałek, 25 listopada, Donald Tusk zabrał głos w sprawie świeżo opublikowanych danych Głównego Urzędu Statystycznego. Premier z wyraźnym entuzjazmem ocenił pozytywne wieści dotyczące gospodarki Polski. „Wreszcie! Prognozy analityków wskazywały na wzrost produkcji o 1,8 proc. w październiku, a my mamy 4,7” — zaznaczył Tusk.
Dynamiczny Wzrost Produkcji
Ostatnie statystyki GUS pokazują, że w październiku 2024 roku produkcja sprzedana przemysłu wzrosła o 4,7 proc. w ujęciu rocznym, co jest znacznie lepszym wynikiem niż przewidywano. Dla porównania, ubiegłoroczny wzrost wyniósł jedynie 2 proc. W ujęciu miesięcznym dynamika osiągnęła 10 proc.
Donald Tusk podkreślił, że wyniki te są znacząco wyższe od prognoz, co jest istotne, zwłaszcza w kontekście trudnej sytuacji gospodarczej w Europie. „Mamy już 4,7! I to mimo coraz trudniejszej kondycji naszych zachodnich sąsiadów” — dodał premier.
Entuzjazm w Rządzie
Również minister finansów Andrzej Domański wyraził radość z powodu tych danych, wskazując na wyraźny wzrost w sektorze przetwórstwa przemysłowego oraz rekordowy, odsezonowany indeks produkcji. W przypadku dóbr konsumpcyjnych trwałych zanotowano wzrost o 11,9 proc., co również budzi nadzieje na dalszy rozwój gospodarki. Nieco gorzej sytuacja wygląda w produkcji związanej z energią, która odnotowała spadek o 1,9 proc.
Sektorowy Miks Wzrostów
W dziedzinie przemysłu wyróżniają się producenci sprzętu transportowego, elektroniki oraz papieru, którzy mogą poszczycić się imponującymi wynikami w skali roku. Choć występują spadki w dziesięciu działach, to ogólny obraz gospodarczy maluje się w pozytywnych kolorach, z 81,1 proc. udziałem sektorów z tendencją wzrostową.
Przyszłość Gospodarki w Obliczu Niepewności
Wzrosty te mogą budzić zdziwienie w świetle niepewnej sytuacji gospodarczej w Europie. Pytanie, które nasuwają się w tej sytuacji, brzmi: czy polski przemysł zdoła utrzymać ten korzystny trend? Z odpowiedzi na to pytanie wynikać będzie wiele, jeśli chodzi o przyszłość naszej gospodarki w nadchodzących miesiącach.
Źródło: money.pl