Premier Donald Tusk w Sejmie odniósł się do wotum nieufności wobec minister zdrowia Izabeli Leszczyny, podkreślając, że niewiele osób interesuje ten temat w kontekście szerokich kruczków politycznych. Krytykując Prawa i Sprawiedliwość, Tusk stwierdził, że przez wiele lat wykorzystywali oni służbę zdrowia do nieetycznych działań. Opozycję określił jako „grupę cwaniaków i kombinatorów”, a posłów PiS oskarżył o nieadekwatne podejście do prowadzenia polityki zdrowotnej.
Bezmiar cynizmu politycznego
Szef rządu zwrócił uwagę na hipokryzję obozu rządzącego, zwłaszcza w kontekście krytyki ze strony Katarzyny Sójki, której interwencje, gdy umierały kobiety na oddziałach położniczych, były kwaśno zapamiętane przez opinię publiczną. Tusk stwierdził, że taki cynizm wzywania minister Sójki do oskarżania innej minister o błędy w zarządzaniu zdrowiem jest przewrotny i obraźliwy.
Premier wskazał również na Janusza Cieszyńskiego, przypominając, że w czasie pandemii, jako wiceminister zdrowia, nadzorował kontrowersyjny kontrakt na dostawę respiratorów, w którym kwotę zawyżono o 200 milionów złotych. Tusk zaznaczył, że te działania były wręcz haniebne i przypomniał o sytuacji Łukasza Szumowskiego, sugerując, że rządzący „handel życiem obywateli” w czasach kryzysu zdrowotnego ma swoje konsekwencje.
Awans na szczycie
Premier Tusk w swoich wypowiedziach zwrócił uwagę na to, że w kontekście dzisiejszych dyskusji o ochronie zdrowia, obiecał zmiany w budżecie na przyszły rok, które dotyczyć mają cięć wydatków na instytucje nie związane bezpośrednio z ratowaniem życia pacjentów, by te środki mogły trafić w ręce potrzebujących. „Mali pacjenci czekają na te pieniądze” – oświadczył.
W czwartek Sejm rozpatruje wniosek o wotum nieufności wobec minister Leszczyny. Posłowie PiS argumentują, że ponosi ona pełną odpowiedzialność za trudności w polskim systemie ochrony zdrowia. W dokumencie uzasadniającym wniosek wymieniają m.in. wstrzymanie finansowania programów leczenia stwardnienia zanikowego mięśni, propozycje likwidacji oddziałów ginekologiczno-położniczych oraz rezygnację z kluczowych inwestycji w polskie leki. Krytyka dotyczy także dramatycznej sytuacji finansowej szpitali, co tworzy obraz poważnych zaniedbań ministerstwa zdrowia.
Zgodnie z artykułem 159 konstytucji, wotum nieufności może zostać zgłoszone przez co najmniej 69 posłów. Prezydent ma obowiązek odwołać ministra, jeśli Sejm podejmie decyzję w tej kwestii większością ustawowej liczby głosów.
Źródło/foto: Interia
