Donald Tusk, przedstawiając Rafała Trzaskowskiego jako kandydata Koalicji Obywatelskiej w nadchodzących wyborach, nie omieszkał wspomnieć o Karolu Nawrockim. Choć premier pomylił imię prezesa IPN, jego uwaga skupiła się na kontrowersyjnych powiązaniach Nawrockiego. — Lista osób, których Nawrocki mógłby ułaskawić, może być bardzo długa — stwierdził Tusk podczas konwencji w Gliwicach.
ECHA RAPORTU O NAWROCKIM
Nie milkną echa raportu dotyczącego Karola Nawrockiego, który przynosi niepokojące informacje. Na konwencji Koalicji Obywatelskiej w Gliwicach Donald Tusk odwołał się do tego dokumentu. Przypomniał zdjęcia Rafała Trzaskowskiego z powstańcami warszawskimi, aby zestawić je z otoczeniem, w którym był widziany kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość.
— Pamiętam ten moment niezwykle poruszającego zdjęcia Rafała Trzaskowskiego, na którym podtrzymuje dwie bohaterki Powstania Warszawskiego. Obok niego, w tym samym czasie, w internecie pojawiały się zdjęcia kontrkandydata prezydenta stolicy, wskazanego przez Kaczyńskiego, w zupełnie innym towarzystwie. Moim obowiązkiem, jako premiera, jest wysłanie do całej Polski ważnego ostrzeżenia. Czy naprawdę chcemy mieć prezydenta, który nieprzypadkowo, ale z dumą fotografuje się z gangsterskim towarzystwem? — pytał retorycznie Tusk.
KONTROWERSJE ZNAJOMOŚCI NAWROCKIEGO
Premier nawiązał do kontrowersyjnego zdjęcia, na którym Nawrocki był widziany w towarzystwie byłego członka gangu sutenerów, Patryka Masiaka, znanego jako „Wielki Bu”. Nawrocki w późniejszym oświadczeniu przyznał, że zna Masiaka i jego przeszłość kryminalną, twierdząc, że ich relacje były publiczne.
— Ja jestem z Gdańska, znam to miasto jak mało kto. Jestem przekonany, że lista ludzi, których Nawrocki mógłby ułaskawić, jest przerażająco długa. Mamy już wystarczające złe doświadczenia z prezydentem Andrzejem Dudą, jeśli chodzi o ułaskawienia. Ułaskawiony był m.in. pedofil i diler narkotyków. To, co może zrealizować PiS-owski kandydat, może być równie niepokojące — mówił Tusk.
POWRÓT DO PRZESZŁOŚCI?
Na konwencji premier Tusk odniósł się do polskich filmów z lat 90., które ukazują historię gangsterów, podkreślając, że w Polsce udało się uchronić proces transformacji ustrojowej od wpływów „twardej przestępczości z najwyższych kręgów władzy”. — Nie możemy dopuścić do powrotu do takiego ryzyka, które dziś znów czai się za drzwiami. To nie jest nasza negatywna kampania, lecz ważne ostrzeżenie. Szukajmy bezpiecznych rozwiązań dla Polski oraz lidera, który wykazuje troskę, empatię i tolerancję — zakończył Tusk.
Z niepokojem przyjmowane są również rewelacje na temat Nawrockiego, który ma być powiązany z osobami z przeszłością esbecką oraz być może z wpływami rosyjskich służb. W tym kontekście pytania o jego znajomości stają się kluczowe dla wyborców, a sytuacja z dnia na dzień staje się coraz bardziej złożona.