Późnym wieczorem w poniedziałek w województwie łódzkim odnotowano wstrząs sejsmiczny o magnitudzie 3,6. Mieszkańcy takich miejscowości jak Bełchatów, Radomsko i Kleszczów poczuli jego skutki. „Szklanki zaczęły drżeć” – relacjonował jeden z mieszkańców. Ekspert podkreśla, że tego typu wstrząsy sporadycznie występują w tym regionie Polski, co może być związane z ukształtowaniem terenu, w tym niewielkimi wzniesieniami.
Wstrząsy w nocy
Trzęsienie miało miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek, dokładnie kilka sekund przed północą. Europejsko-Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne poinformowało, że epicentrum znajdowało się kilometr pod ziemią, w odległości trzech kilometrów od Szczercowa, położonego między Łodzią a Radomskiem.
Odczucia mieszkańców
To rzadkie zjawisko było odczuwalne na obszarze około 60 kilometrów od epicentrum, w tym również w Bełchatowie. Relacje lokalnych mieszkańców zamieszczone na stronie „Pogodny Bełchatów” różniły się jedynie szczegółami. Niektórzy odczuli wstrząs jako drżenie szklanek, inni wskazywali na „rekordową” siłę wstrząsów, odkąd zamieszkali w Kleszczowie. „Czułem głuche uderzenie” – dodał kolejny świadek.
Brak zniszczeń
Centrum Geozagrożeń Państwowego Instytutu Geologicznego wyjaśniło, że wstrząs wystąpił w okolicach bełchatowskiej kopalni węgla. Rzecznik wojewody łódzkiego zapewnił, że nie zanotowano żadnych szkód ani zniszczeń – jedynym skutkiem były zdziwienie i strach mieszkańców, którzy doświadczyli lekkiego drżenia budynków.
Ekspert o magnitudzie
Według prof. Piotra Czuby, geologa z Uniwersytetu Łódzkiego, wstrząsy o takiej magnitudzie są generalnie odczuwalne tylko przez ludzi. „Na tym poziomie nie powinno być poważnych strat. Osoba, która jechała autem, mogła nawet nie zauważyć wstrząsu. To zależy od odległości od epicentrum” – wyjaśniał ekspert.
Trzęsienia a działalność kopalni
Prof. Czubla nie wykluczył, że trzęsienie mogło mieć związek z działalnością kopalni. „W wyniku wydobycia setek milionów ton ziemi powstają duże naprężenia” – zaznaczył. Mimo to uspokoił mieszkańców, że nie ma zagrożenia dla regionu w kontekście „katastrofalnych” wstrząsów.
Historia trzęsień ziemi w Polsce
Najsilniejsze wstrząsy, jakie odnotowano na polskich ziemiach, miały miejsce w 1443 roku, gdy siła osiągnęła około 6,0, niszcząc zabudowania w Krakowie i Wrocławiu. Wspomniano również o trzęsieniu z 1980 roku, które miało miejsce w tej samej okolicy, co wydarzenie na początku tygodnia. Wówczas wystąpiło prawdopodobnie w wyniku odwodnienia odkrywki.
Źródło/foto: Polsat News