W ciągu zaledwie dwóch dni gdańska policja zatrzymała trzy osoby, które mogą być odpowiedzialne za kradzieże oraz kradzież z włamaniem. Sprawcy, jako recydywiści, będą musieli stawić czoło konsekwencjom swoich czynów. Jeden z nich w sklepie ukradł perfumy o wartości przekraczającej tysiąc złotych, inny z kolei zainkasował drzewka ozdobne, których wartość wyniosła ponad 5600 złotych. Trzeci z zatrzymanych włamał się do kabiny łodzi, kradnąc przedmioty, na które właściciel wycenił straty na ponad 13 tysięcy złotych.
WAŻNA INTERWENCJA POLICJI
W noc z poniedziałku na wtorek policjanci otrzymali zgłoszenie, że na ulicy Litewskiej zgłaszający ujął mężczyznę, który włamał się do kabiny jego łodzi. Skradziono między innymi 25 wędek, rozrusznik do jednostki pływającej, radio samochodowe oraz paliwo w baniakach. Właściciel, oceniając straty, podał kwotę ponad 13 tysięcy złotych. Funkcjonariusze z komisariatu na Śródmieściu szybko dotarli na miejsce zdarzenia i zatrzymali 38-letniego mężczyznę. Część skradzionych przedmiotów odnaleziono na jego posesji. W trakcie śledztwa ustalono, że w dniu 16 września, ten sam mężczyzna ukradł z namiotu, stojącego na jednej z działek przy ulicy Litewskiej, dowód osobisty oraz prawo jazdy. Po nocy spędzonej w areszcie podejrzany usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem, a także kradzieży dokumentów. Jego działania, jako recydywisty, mogą skutkować znacznie surowszą karą.
DRUGI I TRZECI SPRAWCY
Na początku czerwca zgłoszenie do policji złożył kolejny pokrzywdzony, informując o kradzieży 15 tui oraz świerka srebrnego z posesji na ulicy Malczewskiego, która była warta 3750 złotych. Na Cygańskiej Górze doszło do kolejnej kradzieży – 60 krzewów kosodrzewiny, które kosztowały niemal dwa tysiące złotych. Kryminalni, pracując nad tym przypadkiem, zidentyfikowali podejrzanego oraz ustalili jego adres zamieszkania. We wtorek o godzinie 15:00, funkcjonariusze zauważyli 58-latka idącego ulicą Zakopiańską. Natychmiast dokonali zatrzymania. W komisariacie usłyszał on zarzuty związane z kradzieżą drzewek ozdobnych o łącznej wartości blisko 5750 złotych. Ponieważ miał już na sumieniu podobne przestępstwa, także jego czekają konsekwencje w warunkach recydywy.
Dwie godziny później policjanci z komisariatu przy ulicy Kartuskiej dowiedzieli się, że w okolicy przebywa poszukiwany 24-latek, odpowiedzialny za kradzież perfum. Zatrzymano go, gdyż 9 września ukradł dwie butelki w drogerii, co również wiąże się z powrotem do przestępczości.
Warto przypomnieć, że za kradzież z włamaniem w warunkach recydywy grozi do 15 lat pozbawienia wolności, natomiast za kradzież w warunkach powrotu do przestępstwa można otrzymać karę do 7,5 roku więzienia. Gdańsk znów pokazuje, że z przestępczością walczyć trzeba na każdym kroku, a recydywiści wreszcie mogą poczuć na własnej skórze, że gra w ciemno z prawem w końcu się nie opłaca.
Źródło: Polska Policja