W ciągu zaledwie jednego dnia, policjanci z Brzegu i Grodkowa wykazali się niespotykaną skutecznością, zatrzymując trzech mężczyzn, którzy ukrywali się przed wymiarem sprawiedliwości. Każdy z nich ma na koncie poważne przestępstwa, co dobitnie pokazuje, jak niewielka jest skala bezkarności w naszym kraju.
MISTRZOWIE UNIKÓW
Pierwszy z zatrzymanych, 46-letni mężczyzna, został skazany na prawie dwa lata pozbawienia wolności przez Sąd Rejonowy w Nysie. Jego przestępstwa drogowe tylko potwierdzają, że nie tylko nie stosował się do zakazu sądowego, ale także zagrażał innym uczestnikom ruchu. Policjanci z Grodkowa, uzbrojeni w determinację, odRobili mały wywiad i ustalili, gdzie mógł się ukrywać. Ich podejrzenia okazały się trafne, gdy 26 listopada odnaleźli go w jednej z wsi gminy Grodków. Okazało się, że pan w chwili zatrzymania był pod wpływem alkoholu, mając w organizmie blisko 3 promile. Cóż, w takim stanie z pewnością nie myślał o bezpieczeństwie na drogach.
BEZCENNY PRZYKŁAD SAMOZWAŃCZEGO KIEROWCY
Kolejny zatrzymany to 63-letni mieszkaniec Brzegu, który nie stawił się w więzieniu, aby odbyć karę za przestępstwa drogowe, w tym kierowanie pojazdem po spożyciu alkoholu. Ciekawe, czy mimo zaawansowanego wieku miał w planach zbagatelizować konsekwencje swoich działań? Policjanci nie pozwolili mu na to. Ustalili jego miejsce pobytu i odnaleźli go w okolicach zamieszkania. Teraz, za swoje wybryki, ma spędzić w zakładzie karnym blisko 3 lata. Lekcja na przyszłość, być może?
TRZECI WÓJ W GARNITURZE WIELOLETNIEGO DŁUŻNIKA
Ostatni z mężczyzn to 34-latek, skazany na kilka miesięcy pozbawienia wolności za uchylanie się od alimentacji. Jak widać, lista przestępstw to nie tylko spektakularne wykroczenia drogowe, ale i proza życia. I tu pojawia się pytanie: czy mężczyzna zdaje sobie sprawę, że odpowiedzialność wobec innych to coś więcej niż indywidualne wybory? Cała trójka już trafiła za kratki, gdzie będą odbywać zasłużone kary. Cóż, życie potrafi być przewrotne, a ironia losu czasami ostrożnie uśmiecha się w kierunku tych, którzy nie potrafią wyciągnąć wniosków.
Źródło: Polska Policja