Rafał Trzaskowski oficjalnie wystartował z kampanią prezydencką, a podczas konferencji prasowej w Warszawie odniósł się do kontrowersyjnych wypowiedzi Prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, na temat Karola Nawrockiego. Zełenski zasugerował, że jeśli kandydat popierany przez PiS nie dostrzega Ukrainy w Unii Europejskiej i NATO, to „powinien przygotować się do walki”. — Osoby, które twierdzą, że Ukraina nie powinna być w NATO, w istocie działają na korzyść Putina — podkreślił Trzaskowski.
START KAMPANII WYBORCZEJ
W środę Szymon Hołownia ogłosił datę wyborów prezydenckich, co formalnie otworzyło drogę do kampanii. Rafał Trzaskowski, jako kandydat Koalicji Obywatelskiej, zapowiada intensywne podróże po Polsce, podczas których planuje odwiedzić 16 województw i pokonać ponad 10 tysięcy kilometrów. — Odwiedzimy ponad 150 miejsc — dodał.
REAKCJA TRZASKOWSKIEGO NA SŁOWA ZELENSKIEGO
Trzaskowski, odpowiadając na pytania dziennikarzy, odniósł się również do krytyki Karola Nawrockiego. W swoim wywiadzie dla Onetu, „Rzeczpospolitej”, „Krytyki Politycznej” i TVN24, Zełenski wyraził zaniepokojenie, że brak wsparcia ze strony sojuszników mógłby oznaczać brak gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. — Jeżeli nasz partner, a w tym przypadku Polska, nie postrzega Ukrainy w ramach traktatu o bezpieczeństwie, to przygotowanie na najgorsze może okazać się koniecznością dla niektórych — stwierdził Zełenski, wskazując na realne zagrożenia ze strony Federacji Rosyjskiej.
POLITYCZNE GWARANCJE I ZAGROŻENIA
Trzaskowski przyznał, że nie dziwi się blokowym komentarzom na temat zaangażowania Zełenskiego w polski wyścig o prezydenturę. — Każdy, kto stawia pod znakiem zapytania naszą doktrynę obronną, może w pewnym stopniu wspierać działania Putina — podsumował. Włodarz Warszawy dodał, że bezpieczeństwo Polaków i Polek pozostaje priorytetem. — Wszyscy chcemy pokoju i bezpieczeństwa. Każde wątpliwości wobec tej kwestii rysują granice pomiędzy interesami realnymi a politycznymi — zaznaczył.