W latach 2021-2023 rzeczywiście wystąpił wzrost przestępczości zorganizowanej, związanej z niekontrolowanym napływem zagranicznych członków grup przestępczych do Polski. Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, stwierdził, że „wbrew doniesieniom prasowym” udało się ten niekorzystny trend znacząco zatrzymać. Wcześniej minister spraw wewnętrznych i administracji, Tomasz Siemoniak, zwrócił uwagę na nasilającą się brutalną przestępczość „z importu”, podkreślając szczególną rolę obywateli Gruzji w tym zjawisku.
WSPÓŁPRACA Z POLICJĄ
Trzaskowski, będący kandydatem Koalicji Obywatelskiej w nadchodzących wyborach prezydenckich, poinformował w serwisie X, że po długiej rozmowie z nadinspektorem Markiem Boroniem – komendantem głównym Policji – uzyskał nowe informacje na temat działań podejmowanych w celu zwalczania przestępczości. Podkreślił, że przyszły tydzień przyniesie kolejne zdecydowane kroki w tej materii, które mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom.
REAKCJA NA KOMENTARZE MINISTRA
Polityk odniósł się do wcześniejszych wypowiedzi ministra Siemoniaka, który wskazywał na powrót brutalnej przestępczości do Polski, nazywając to wynikiem niekontrolowanego napływu w ostatnich latach. Siemoniak zaznaczył, że przestępczość importowana oraz odradzanie się zorganizowanej, brutalnej przestępczości stanowi realne zagrożenie. Wskazał przy tym na działania, które są podejmowane, takie jak aresztowania i wydalenia osób, które mają związek z tym procederem.
SKUTKI I PRZYSZŁE KROKI
Siemoniak zapewniał, że władze nie pozwolą na działalność grup przestępczych, zarówno polskich, jak i zagranicznych, w kraju. Działania mają na celu zduszenie tego problemu w zarodku. W czwartek minister uczestniczył w posiedzeniu Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych Parlamentu Europejskiego w Brukseli, gdzie mówił o działaniach mających na celu wsparcie w walce z międzynarodowymi sieciami przestępczymi oraz zagrożeniami o charakterze hybrydowym.
PATENTED STAN ZAGROŻENIA
Według raportu Komendy Głównej Policji z połowy 2024 roku, przestępczość wśród osób rosyjskojęzycznych staje się znaczącym problemem, który może ulegać eskalacji. Analizy wskazują na rosnący problem nie tylko przestępczości pospolitej, takiej jak kradzieże czy prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości, ale również na zwiększającą się ilość przemytu broni i handlu ludźmi. Konflikty wśród migrantów zza wschodnich granic mogą również stanowić zagrożenie dla polskiego społeczeństwa.
Źródło/foto: Interia