Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, udzielił wywiadu dla Polsat News, w którym zaznaczył, że decyzja dotycząca kandydata Koalicji Obywatelskiej (KO) na prezydenta może zapaść jeszcze przed 23 listopada. Powód? Intensywne prace nad systemem głosowania. Przypomniał również, że politycy KO powinni w tym czasie zachować „życzliwą neutralność”.
Prawybory już za rogiem
W minioną sobotę Zarząd Krajowy Platformy Obywatelskiej ogłosił, że przeprowadzone zostaną prawybory, w których członkowie KO, reprezentujący PO, Nowoczesną, Inicjatywę Polską i Zielonych, wybiorą kandydata na prezydenta. Na liście aspirantów znajdują się: prezydent Trzaskowski oraz minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Głosowanie planowane jest na 23 listopada i wezmą w nim udział wszyscy członkowie wymienionych partii. Zwycięzca prawyborów przedstawi swój program 7 grudnia na Śląsku.
Organizacja prawyborów pod kontrolą
O szczegółach dotyczących technicznej strony prawyborów zdecyduje specjalna komisja, która ma być powołana do środy. W piątek ta ośmioosobowa grupa opracuje regulamin i ustali ostateczną datę ich przeprowadzenia.
Trzaskowski odpowiada na krytykę
W rozmowie z Polsat News Trzaskowski został zapytany o możliwość przyspieszenia prekampanii. Odpowiedział: — Po pierwsze, jeszcze nie wiemy, kiedy będzie decyzja. Być może zapadnie ona szybciej niż się spodziewamy, ponieważ prace nad systemem są w toku.
Prezydent Warszawy skomentował także wypowiedź wicemarszałka Senatu Michała Kamińskiego (PSL), który stwierdził, że Trzaskowski jest „gorszym kandydatem” niż Sikorski, ponieważ lider MSZ rzekomo nigdy nie ściągał krzyży z urzędów. Trzaskowski odpowiedział: „Nie ściągnąłem żadnego krzyża, a jedynie wydałem postanowienie, aby nie wieszać ich w nowo otwartych przestrzeniach”. Dodał, że „nigdy nie zaatakuje kandydata Trzeciej Drogi oraz PSL-u”. W kontekście nadchodzących wyborów, zaapelował do polityków Koalicji o zachowanie „życzliwej neutralności” do 15 października.
Co przyniesie przyszłość? Tego nie wiadomo, ale jedno jest pewne — atmosfera przedwyborcza gęstnieje, a emocje rosną.
Źródło/foto: Onet.pl PAP/Tomasz Waszczuk