15 stycznia wystartowała kampania prezydencka, a w Dąbrowie Górniczej zagościła kandydatka Lewicy, Magdalena Biejat. W Kętrzynie z kolei Rafał Trzaskowski, reprezentujący KO, poruszył istotne kwestie związane z bezpieczeństwem oraz przyszłością Ukrainy w kontekście europejskim. Przypomniał, że po zakończeniu PRL w Polsce ugruntowało się ponadpartyjne porozumienie w sprawie bezpieczeństwa, które obecnie, jego zdaniem, jest zagrożone przez kandydata PiS.
KANDYDAT NA PREZYDENTA CZY AGENT PUTINA?
— Mamy do czynienia z alternatywą w postaci Ukrainy pod rządami Putina. To, co obserwujemy, jest naprawdę niepokojące. Obecność kandydata, który prezentuje zupełnie inne stanowisko, budzi we mnie ogromne zaniepokojenie — zaznaczył Trzaskowski. Jego słowa zamykają debatę na temat bezpieczeństwa, która powinna być priorytetem w obliczu rosnących zagrożeń. Czy nowy głos w polityce oznacza większe niezrozumienie w kluczowych sprawach? Czas pokaże, czy Polacy dostrzegą, jak śliską drogą podąża nasza scena polityczna.