Donald Trump, świeżo zaprzysiężony prezydent USA, zapowiedział masowe deportacje osób przebywających nielegalnie na terenie Stanów Zjednoczonych. Ta deklaracja, będąca jednym z pierwszych kroków po objęciu władzy, wzbudziła niepokój wśród wielu obcokrajowców, w tym Polaków, którzy mimo braku dokumentów zdołali ułożyć sobie życie w tym kraju. Wiceszef polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Władysław Teofil Bartoszewski, uspokaja, wskazując, że sprawa ta może dotyczyć jedynie „nielicznych naszych rodaków”. — Zachęcamy Polaków do powrotu do kraju i podjęcia pracy w Polsce — zaznaczył w rozmowie z RMF FM.
NOWE PRAWO, NOWE RESTRYKCJE
Już na początku swojej kadencji Trump postanowił wprowadzić zmiany w amerykańskich przepisach dotyczących imigracji. W swojej pierwszej przemowie po ślubowaniu zasugerował wprowadzenie stanu wyjątkowego na południu Stanów Zjednoczonych. Nie poprzestał jednak na tym — w swoim wystąpieniu dramatycznie ostrzegł, że wszyscy nielegalni imigranci, szczególnie ci, którzy popełniają przestępstwa, zostaną deportowani do swoich krajów pochodzenia.
REAKCJE NA DEKRET
Zapowiedź deportacji szokuje i budzi liczne reakcje na całym świecie. Polski resort spraw zagranicznych wydał komunikat, wzywając obywateli przebywających w USA bez ważnych dokumentów do powrotu do kraju. Wiceszef MSZ Bartoszewski podkreślił, iż osoby, które obawiają się deportacji, winny skontaktować się z konsulatami, a problem ten może dotknąć zaledwie kilka tysięcy Polaków. — Cieszymy się na myśl, że Polacy wrócą do kraju, gdzie rynki pracy stoją otworem — dodał.
KONSEKWENCJE DLA POLSKI
Donald Tusk, przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej i były premier Polski, również odniósł się do słów Trumpa. Zlecił ministerstwu spraw zagranicznych podjęcie działań w celu przygotowania placówek dyplomatycznych na wszelkie konsekwencje decyzji nowego prezydenta. Tusk zwrócił uwagę, że administracja USA jeszcze nie dostarczyła szczegółowych informacji dotyczących skutków dla Polaków. — Niezależnie od sytuacji, musimy być gotowi na różne scenariusze — stwierdził.
Zobaczymy, czy erupcja powrotów Polaków do kraju sprawi, że nasze bezrobocie zmaleje do zera, jak zapewniają urzędnicy. Na razie pozostaje jedynie obserwować rozwój sytuacji i mieć nadzieję, że trudności związane z deportacjami ominą naszych rodaków.