Donald Trump, przygotowując się do objęcia urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych, planuje skoncentrować się na zakończeniu konfliktu w Ukrainie. Według informacji podanych przez CNN, wkrótce po zaprzysiężeniu ma dojść do rozmowy telefonicznej z Władimirem Putinem, której celem będzie omówienie zawieszenia broni i wypracowanie sposobów na zakończenie działań wojennych. Przygotowania do tej rozmowy, jak wynika z doniesień, są już w toku.
PEŁNE DIALOGU I DYPLOMACJI
Rozmowa ma być ukierunkowana na osiągnięcie pokojowego rozwiązania konfliktu. Trump wielokrotnie zapewniał, że jest w stanie zakończyć wojnę w ciągu zaledwie 24 godzin od momentu objęcia władzy, choć jego doradcy wskazują, że może to zająć więcej czasu. O szczegółach planowanych negocjacji na razie panuje tajemnica. Mike Waltz, doradca Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego, odpowiadając na pytanie o możliwy udział prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w rozmowach, stwierdził, że format negocjacji wciąż jest dopracowywany.
KOLEJNE WYZWANIA
Waltz podkreślił, że rozmowy z Kremlem są kluczowe dla zakończenia konfliktu, jednak pełne wyparcie rosyjskich sił z terenów okupowanych może okazać się niemożliwe. — Wszyscy są świadomi, że do rozwiązania tego konfliktu niezbędne będą działania dyplomatyczne. Realistyczne jest przyjęcie, że nie uda nam się odzyskać każdej, nawet najmniejszej odległości ukraińskiej ziemi — zauważył. Co ciekawe, coraz więcej zachodnich liderów zgadza się z tym podejściem.
Waltz zwrócił również uwagę na istotność wzmocnienia pozycji negocjacyjnej Ukrainy przed rozpoczęciem rozmów. Jego zdaniem kluczowym elementem może być obniżenie wieku mobilizacyjnego z 25 do 18 lat. — Kijów stoi przed zadaniem zatrzymania rosyjskiego natarcia i przygotowania się do negocjacji — dodał.
PRZED ZAPRZYSIĘŻENIEM
Jak przypomina „Washington Post”, Trump miał już możliwość rozmowy telefonicznej z Putinem w październiku 2024 roku, tuż po wyborach prezydenckich, kiedy apelował o zmniejszenie intensywności działań wojennych. Kreml szybko zdementował jednak te informacje, uznając je za „totale fikcji”.
Zaprzysiężenie Donalda Trumpa na 47. prezydenta USA odbędzie się w najbliższy poniedziałek o godzinie 18.00 czasu polskiego. Nowa administracja zapowiedziała, że kwestia zakończenia konfliktu w Ukrainie znajdzie się wśród jej priorytetów, co może już niedługo wprowadzić na arenę międzynarodową nieco zamieszania. Jak potoczą się dalej wydarzenia, trudno na razie przewidzieć, ale jedno jest pewne — wszechobecna niepewność wisi w powietrzu.
