W wyborach do niemieckich landów triumfują politycy, którzy flirtują z mrocznym dziedzictwem przeszłości. Trudno sobie wyobrazić, że polscy politycy mogliby zawiązywać sojusze z takimi osobami w europarlamencie. A jednak coś takiego miało miejsce.
POLSKA KONFEDERACJA I SOJUSZ Z AfD
Kilka tygodni temu pojawiła się informacja, że Polska Konfederacja nawiązała współpracę z niemiecką partią AfD. Choć liderzy obu ugrupowań próbowali odciąć się od tych doniesień, Krzysztof Bosak stwierdził, że nie ma żadnego porozumienia. Ostatecznie okazało się, że trzech europosłów związanych z Konfederacją podjęło jakieś ustalenia z AfD.
SUKCESY AfD W NIEMIECKICH WYBORACH
Przypomnienie o tym kontaktach nie jest przypadkowe, zwłaszcza że w ostatnich wyborach w Turyngii i Saksonii, AfD zdobyła wysokie miejsca. To skrajnie prawicowe ugrupowanie niewątpliwie jest w fazie wzrostu. Już samo zapoznanie się z ich hasłami i działalnością budzi zdumienie, że ktokolwiek z Polski mógłby chcieć współpracować z tym ugrupowaniem.
DRAŻNIENIE PRZECIWNIKÓW
Przywódcy AfD, a szczególnie Björn Höcke, flirtują z ideami związanymi z III Rzeszą. Wykorzystują hasła takie jak „Alles für Deutschland”, które kojarzy się z SA, a nawet relatywizują znaczenie członkostwa w Schutzstaffel (SS). To, że organizują spotkania na temat imigracji w historycznych miejscach jak Wannsee, nie jest przypadkiem. Höcke ostro skrytykował berliński pomnik Holokaustu, nazywając go „pomnikiem hańby”.
RYZYKO NIEBEZPIECZNYCH SOJUSZY
Nie można jednak ignorować zagrożenia, które stanowi AfD. Pan Höcke wydaje się czerpać przyjemność z prowokowania swoich przeciwników poprzez nawiązania do nazistowskiej przeszłości. Nie jest to przypadek, bowiem lider AfD posiada solidne wykształcenie historie i prawo, a nawet uczył dzieci przedmiotów historycznych. To potwierdza, że jego działania są przemyślane i celowe.
PRZEMOC W POLITYCE NIEMIECKIEJ
Warto dodać, że poziom przemocy politycznej w Niemczech rośnie, a relatywizowanie historii odbywa się nieustannie. Słowa i aluzje Höcke mogą prowadzić do niebezpiecznych konsekwencji. Trudno zatem powiedzieć, czy jego działania doprowadzą do nowego neohitleryzmu, ale istnieją przesłanki, by ostrzegać przed tego typu sojuszami.
Polscy politycy, nawiązując współpracę z AfD, powinni się zastanowić nad konsekwencjami takich decyzji. Jeśli te działania wynikały z niewiedzy lub nieostrożności, to czas na refleksję i zerwanie niewłaściwych alianse. Nie wolno zapominać, że niedawno minęła rocznica wybuchu II wojny światowej.
Źródło/foto: Interia
