Josep Guardiola, szkoleniowiec piłkarzy Manchesteru City, stwierdził, że starcia jego drużyny z Realem Madryt nabierają już charakteru derbowego. Obydwa zespoły znów staną naprzeciw siebie w czwartej edycji Ligi Mistrzów z rzędu, tym razem w barażu o awans do 1/8 finału.
NOWE ZASADY LIGI MISTRZÓW
Zgodnie z nowymi regulacjami w reformowanych rozgrywkach Ligi Mistrzów, drużyny zajmujące miejsca od 1 do 8 w fazie ligowej awansują bezpośrednio do 1/8 finału. Natomiast kluby z lokat 9-24 rywalizują w barażach. Pozostałe zespoły zakończyły swoje przygody z europejskimi pucharami. Manchester City zajął zaledwie 22. miejsce w fazie grupowej, co już przed losowaniem w szwajcarskim Nyonie zapowiadało, że trafi w barażu na jedną z ekip z miejsc 11-12. Ostatecznie będzie to Real Madryt, który uplasował się na 11. pozycji.
KOLEJNY ROZDZIAŁ RYWALIZACJI
Staff „The Citizens” zmierzy się z „Królewskimi” i to starcie niektórzy eksperci nazywają wręcz przedwczesnym finałem. Pierwsze spotkanie obu drużyn odbędzie się na stadionie w Manchesterze. Guardiola nie kryje, że powtórne starcie z Realem przybiera formę derbów, remarkując: — Mamy już cztery lata z rzędu rywalizację z tym zespołem.
— Bez względu na to, czy gramy z Bayernem, czy z Realem, obaj rywale są naprawdę wymagający. Liczę na to, że najpierw w Manchesterze, a później w Hiszpanii, zaprezentujemy się jak najlepiej — dodał hiszpański trener.
PONOWNY SPOTKAŃ W LIDZE MISTRZÓW
To piąte starcie obu klubów w ciągu ostatnich sześciu sezonów Ligi Mistrzów, co tylko potwierdza ich dominację na europejskiej scenie. Pierwsze mecze barażowe zostaną rozegrane w dniach 11-12 lutego, zaś rewanże tydzień później.
Real Madryt broni tytułu, podczas gdy Manchester City zadbał o swój triumf w tych rozgrywkach w 2023 roku. Z pewnością w obie strony będzie to emocjonująca rywalizacja, która przyciągnie uwagę całego futbolowego świata.