42-letni mężczyzna wjechał w dwie grupy pieszych, co zakończyło się tragicznie. Dwie osoby zginęły na miejscu, a trzecia, 55-letnia kobieta, zmarła w szpitalu na skutek odniesionych obrażeń. Dwie pozostałe osoby, które również zostały ranne, wciąż są hospitalizowane. Kierowca był pod wpływem alkoholu, a w związku z tragedią może mu grozić kara nawet do 20 lat pozbawienia wolności.
Tragiczny wypadek w Magnuszewie
Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem w Magnuszewie, w powiecie kozienickim. Prokurator Aneta Góźdź z Prokuratury Okręgowej w Radomiu zaznaczyła na antenie Polsat News, że zabezpieczono zarówno ślady, jak i pojazd. Na razie nie ustalono jeszcze dokładnych przyczyn wypadku. To śledztwo ma na celu wyjaśnienie okoliczności tragicznych wydarzeń, w tym dochodzenie w sprawie spowodowania wypadku w stanie nietrzeźwości.
Szczegóły wypadku
Kierujący fordem 42-latek miał około 1 promila alkoholu we krwi. Prokurator Góźdź poinformowała, że mężczyzna zostanie przesłuchany, kiedy jego stan zdrowia na to pozwoli. Z informacji przekazanych przez asp. Marcina Sawickiego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu wynika, że ofiary to mężczyzna i kobieta o na razie nieustalonej tożsamości oraz 55-letnia kobieta, która zmarła w szpitalu. W placówce medycznej przebywają również ranna 55-letnia kobieta oraz 37-letni mężczyzna.
Śledztwo trwa
Obecnie prowadzone są czynności mające na celu ustalenie okoliczności tego tragicznego incydentu, które są nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową w Kozienicach. Policja wciąż ustala personalia dwóch z trzech zmarłych ofiar. Prokurator Góźdź podkreśliła, że kierowcy grozi kara pozbawienia wolności od 5 do 20 lat, co podkreśla powagę zaistniałej sytuacji.
Źródło/foto: Polsat News