Niepokojące wydarzenia z piątkowego wieczoru w Magdeburgu wstrząsnęły opinią publiczną. W trakcie jarmarku bożonarodzeniowego, radosne chwile zamieniły się w dramat po brutalnym ataku, w którym ucierpiały niewinne osoby, w tym dziewięcioletnie dziecko.
Tragiczne skutki zamachu
Jak poinformował Horst Walter Nopens, szef prokuratury w Magdeburgu, pięć osób straciło życie, w tym mała dziewczynka oraz cztery dorosłe osoby. To jednak nie koniec tragicznych wiadomości – liczba rannych wynosi co najmniej 200, z czego 86 osób odniosło poważne obrażenia, a 41 znajduje się w stanie krytycznym. Nie można wykluczyć, że bilans ofiar piątkowego ataku jeszcze wzrośnie.
Sprawca i okoliczności ataku
Do zdarzenia doszło, gdy rozpędzone bmw wjechało w tłum ludzi, którzy cieszyli się atmosferą jarmarku. Sprawca, 50-letni Taleb Abdul Dżawad z Arabii Saudyjskiej, został szybko zatrzymany przez służby. Rzecznik polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Paweł Wroński, zapewnił, że na tę chwilę nie ma informacji o poszkodowanych Polakach.
Niepewność i smutek w społeczności
W obliczu tego tragicznego wydarzenia, mieszkańcy Magdeburga pozostają w szoku. Jak relacjonują świadkowie, atmosfera na jarmarku nagle przerodziła się w chaos, a ludzie byli bezsilni wobec tego, co się działo. W obliczu takiej tragedii współczucie i solidarność stają się niezwykle ważne dla wszystkich poszkodowanych oraz ich rodzin.
Źródło/foto: Polsat News