Wstrząsające wieści nadeszły z Włoch. Na stadionie Silvio Piola w Novarze, podczas meczu Serie C pomiędzy zespołami Novara a Pro Patria, miała miejsce tragiczna sytuacja. 42-letni Raffaele Carlomagno, kibic przyjezdnej drużyny, spadł z balustrady trybun, doznając poważnych obrażeń.
TRAGEDIA NA TRYBUNACH
Według relacji świadków oraz wstępnych ustaleń, istnieje możliwość, że mężczyzna został przypadkowo popchnięty lub poślizgnął się na mokrej nawierzchni. Kibic wymagał natychmiastowej reanimacji.
Upadek z wysokości około ośmiu metrów miał katastrofalne skutki – Raffaele uderzył głową w ziemię w rowie oddzielającym trybuny od boiska. Świadkowie zdarzenia szybko wezwali pomoc, a ratownicy przystąpili do akcji ratunkowej na miejscu, gdzie każda sekunda była na wagę złota!
WALKA O ŻYCIE
Na miejscu ratownicy zaczęli wykonywać masaż serca, starając się ustabilizować funkcje życiowe kibica przed jego transportem do szpitala. Następnie mężczyzna został przewieziony do szpitala w Novarze, gdzie trafił na oddział intensywnej terapii. Jego stan określa się jako krytyczny.
WYRAZY SOLIDARNOŚCI
W obliczu tej dramatycznej sytuacji klub Novara wydał oświadczenie, wyrażając solidarność z poszkodowanym kibicem oraz drużyną Pro Patria. „Nasze myśli są z Raffaele Carlomagno, jego rodziną oraz klubem Aurora Pro Patria 1919 w tym trudnym momencie” – brzmi komunikat.
Obie drużyny podjęły decyzję o zawieszeniu wszystkich pomeczowych konferencji prasowych. Zawodnicy i trenerzy odmówili komentarzy, oddając w ten sposób hołd tragicznym wydarzeniom, które miały miejsce w sobotnie południe.
NADZIEJA NA POWRÓT DO ZDROWIA
Włoska społeczność sportowa przesyła słowa otuchy rodzinie i bliskim Raffaele Carlomagno, wyrażając nadzieję na jego szybki powrót do zdrowia. Wszyscy czekają na dalsze informacje o jego stanie, trzymając kciuki za jego walkę o życie, z nadzieją na pozytywne zakończenie tej dramatycznej historii.