Dzisiaj jest 11 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Tragiczne okoliczności śmierci policjanta z Żor, który dążył do spełnienia marzeń

Tragiczne wieści nadeszły z Afryki, gdzie zginął asp. sztabowy Mariusz Łojek, policjant z Żor, realizując swoje marzenie o zdobyciu Kilimandżaro. Co takiego wydarzyło się na afrykańskich szczytach?

Mariusz Łojek – Pasjonat i Bohater

Mariusz Łojek był nie tylko znakomitym funkcjonariuszem, ale także człowiekiem pełnym pasji i zaangażowania. Przez ponad 25 lat służby w policji zyskał szacunek i uznanie wśród kolegów. Jego życie było bogate w wyzwania, a ostatnim z nich stała się wyprawa na dach Afryki. Niestety, nieodwracalny los zadecydował, że to tamtejsze szczyty stały się jego ostatnim miejscem.

Znany ze swojego uśmiechu i pozytywnej energii, Mariusz zawsze był gotów nieść pomoc innym. Walczył w szeregu akcji jako dowódca grupy szybkiego reagowania oraz instruktor taktyk policyjnych, co świadczy o jego odwadze i poświęceniu. Był także weteranem misji w Kosowie.

Ostatnia Wyprawa

Mariusz zmarł 6 stycznia 2025 roku, podczas swojej wyprawy na Kilimandżaro, która miała być spełnieniem jego marzenia. Rodzina w obliczu tej niespodziewanej straty stoi przed trudnym zadaniem sprowadzenia ciała do kraju, niestety koszty związane z transportem są wysokie. W związku z trudnościami z uzyskaniem odszkodowania z ubezpieczenia, jego bliscy apelują o wsparcie finansowe.

Swoją pomoc zaoferował szwagier Mariusza, były policjant, który założył zbiórkę na ten cel. Każdy, kto chciałby wesprzeć rodzinę w tych ciężkich chwilach, może przyłączyć się do akcji, mającej na celu pokrycie kosztów transportu oraz innych niezbędnych wydatków.

Apel Rodziny

Szwagier Mariusza, Dariusz Orłowski, w opisie zbiórki podkreślił: „Proszę o pomoc dla rodziny mojego drogiego szwagra, asp. szt. Mariusza Łojek z KMP Żory. Aktualnie staramy się sprowadzić jego ciało z Afryki, gdzie zmarł na Kilimandżaro. Wspólnie z przyjaciółmi z komendy w Żorach uruchamiamy zrzutkę, aby wesprzeć jego rodzinę.”

Celem zbiórki jest 149 tys. zł, a jak na razie udało się zebrać około 53 tys. zł. W obrębie akcji nieustannie pojawiają się kondolencje i wspomnienia, które obrazują, jak wspaniałym człowiekiem był Mariusz: „To niezwykły człowiek. Mariusz zawsze był gotów do działania, nigdy nie zostawiał nikogo w potrzebie. W tej ostatniej podróży nie powinien być sam” – pisze jeden z internautów.

Wsparcie i Pamięć

Jeśli chcecie pomóc w tej zbiórce, szczegóły znajdziecie na stronie akcji. Pamiętajmy o naszym bohaterze, który oddał życie, ratując inną osobę. Takie gesty solidarności w trudnych chwilach są niezwykle istotne.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie