Z największym smutkiem przekazujemy wiadomość o tragicznej śmierci Niny Paszkiewicz, utytułowanej sztangistki z Ukrainy. Jak informują media, zginęła na froncie podczas wykonywania misji bojowej w obwodzie donieckim.
Nina Paszkiewicz – legenda sportu i wojska
Rada Miasta Zdołbunowa potwierdziła tę smutną informację, oznajmiając na portalach społecznościowych: „W kwietniu tego roku Nina Paszkiewicz zdobyła złoty medal na mistrzostwach Ukrainy w podnoszeniu ciężarów. Łącznie miała w dorobku blisko sto trofeów sportowych.” Mimo wielkiej pasji do sportu, Nina nie zrezygnowała z działalności wojskowej. Odeszła od nas w wieku 47 lat.
Pożegnanie z bohaterką
Jak podano, uroczystości pogrzebowe Niny Paszkiewicz odbędą się w sobotę, 21 września. „Prosimy, aby pożegnanie z nią było godne,” apelują władze lokalne. Cała społeczność żegna nie tylko znakomitą sportsmenkę, ale także dzielną kobietę, która stanęła do walki za swoją ojczyznę.
Śmierć sportowców na froncie
Nie jest to pierwsza tragedia, która dotknęła środowisko sportowe Ukrainy w czasie wojny. Dzień przed śmiercią Niny Paszkiewicz zginął Jarosław Strelc, dwukrotny mistrz świata i wielokrotny mistrz Ukrainy w pankrationie. Zważywszy na tę ponurą statystykę, zadajemy sobie pytanie: ile jeszcze talentów zostanie zmarnowanych w tej wojnie?
W obliczu tych tragicznych wydarzeń, warto zastanowić się, co można zrobić, aby sytuacja się zmieniła. Również ważne jest, aby pamiętać i oddać hołd tym, którzy tak strasznie ucierpieli, poświęcając swoje życie w obronie wolności i niepodległości.
Źródło/foto: Polsat News