Ewgenia Sziszkowa i Wadim Naumow, cenieni mistrzowie świata w łyżwiarstwie figurowym, tragicznie zginęli w katastrofie lotniczej w Waszyngtonie. Para wracała z obozu treningowego po niedawno zakończonych mistrzostwach Stanów Zjednoczonych. Jakimi osiągnięciami mogą się pochwalić? Ich śmierć wstrząsnęła środowiskiem sportowym.
KATASTROFA LOTNICZA W WASZYNGTONIE
Na pokładzie samolotu linii American Airlines, który rozbił się w okolicach międzynarodowego lotniska im. Ronalda Reagana, znajdowało się wielu zmarłych sportowców oraz byłych trenerów z Rosji. Jak informuje amerykański łyżwiarz figurowy John Maravilla w rozmowie z agencją RIA Novosti, na pokładzie było co najmniej 14 sportowców, nie wliczając w to ich bliskich i trenerów. Wśród ofiar znaleźli się również mistrzowie świata z 1994 roku – Sziszkowa i Naumow.
IZBARENIE NA SZCZEGÓLNY SUKCES
Sziszkowa rozpoczęła swoją karierę na przełomie lat 80. jako solistka, a w 1987 roku połączyła siły z Naumowem. Reprezentowali oni zarówno Związek Radziecki, jak i Rosję, odnosząc liczne sukcesy w rywalizacji par sportowych. Ich największym osiągnięciem był złoty medal mistrzostw świata w 1994 roku. W swoim dorobku mieli także srebro (1995) oraz brąz (1993) na tych samych mistrzostwach, a także kilka medali z Mistrzostw Europy – srebro (1994) oraz cztery brązy (1991, 1992, 1993, 1995).
Para dwukrotnie uczestniczyła w igrzyskach olimpijskich – w Albertville (1992) zdobyli piąte miejsce, a w Lillehammer (1994) czwarte. Po tym, jak nie znaleźli się w składzie Rosji na igrzyska w Nagano w 1998 roku, zdecydowali się zakończyć karierę.
NOWE ŻYCIE W STANACH ZJEDNOCZONYCH
Po zakończeniu kariery Sziszkowa i Naumow przeprowadzili się z Sankt Petersburga do Stanów Zjednoczonych, osiedlając się w Simsbury w Connecticut, gdzie istniało Międzynarodowe Centrum Łyżwiarstwa. Tam szkolili młodych łyżwiarzy, a w lutym 2017 roku zaczęli pracę w Skating Club of Boston. W 2001 roku urodził się ich syn Maksym, który postanowił kontynuować tradycje rodzinne, rywalizując w barwach Stanów Zjednoczonych. W 2020 roku zajął piąte miejsce na mistrzostwach świata juniorów, a także zdobył to samo miejsce w niedawnych mistrzostwach USA.
TRAGEDIA W POWIETRZU
Kataastrofa miała miejsce w środę wieczorem czasu lokalnego, gdy samolot Bombardier CRJ700 zderzył się z wojskowym śmigłowcem Black Hawk, po czym maszyny spadły do rzeki Potomak. Według doniesień, ratownicy wydobyli ciała 19 ofiar, a nie odnaleziono jeszcze nikogo ocalałego. Na pokładzie samolotu znajdowało się łącznie 64 osoby, a wrak rozsypał się na dwie części, tworząc tragiczny krajobraz na wodzie. Obok niego znajdował się także śmigłowiec, który prawdopodobnie uczestniczył w locie szkoleniowym; na jego pokładzie było trzech żołnierzy.