Dzisiaj jest 13 lutego 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Tragiczna śmierć Marcelka pod kościołem, prokuratura zamyka sprawę bez odpowiedzialności

Ubiegłoroczny Poniedziałek Wielkanocny okazał się niezwykle tragiczny dla mieszkańców Zakopanego oraz Rabki-Zdroju. W tym dniu silny wiatr spowodował powalenie drzew, a w wyniku tego zdarzenia zginęło pięć osób, w tym tragicznie 9-letni Marcel. Chłopiec został przygnieciony przez przewrócone drzewo, kiedy wracał z rodzicami z kościoła. Prokuratura przekazała mediów nowe ustalenia w tej sprawie.

UMORZENIE ŚLEDZTWA W SPRAWIE MARCELA

Prokuratura zdecydowała o umorzeniu śledztwa dotyczącego śmierci Marcelka, który zginął pod ciężarem powalonego przez wichurę drzewa w Zakopanem. Eksperci podkreślili, że drzewo było w złym stanie, a proces jego degradacji zachodził od systemu korzeniowego, co nie było dostrzegalne na pierwszy rzut oka.

— W związku z tym nie można obarczyć właściciela drzewa odpowiedzialnością za to zdarzenie. Tylko szczegółowe badania mogą wykazać, czy drzewo miało skłonności do przewrócenia się. System korzeniowy był uszkodzony, jednak na zewnątrz drzewo wydawało się być zdrowe — wyjaśnia rzeczniczka sądeckiej prokuratury okręgowej, prokurator Justyna Rataj-Mykietyn.

TRAGICZNE WIEŚCI O KOLEJNYCH ZDARZENIACH

Rzeczniczka dodała, że dwa pozostałe śledztwa dotyczące innych nieszczęśliwych wypadków w tym samym dniu, w tym śmierci młodej kobiety, którą przygniotło drzewo w Zakopanem, oraz tragicznego zdarzenia w Rabce-Zdroju, gdzie zginęło troje ludzi: sześciolatek, jego 44-letnia matka oraz 69-letnia kobieta, są w końcowej fazie. Śledczy czekają na opinie biegłych specjalizujących się w dendrologii.

W tragicznym dniu, 1 kwietnia ubiegłego roku, burza na Podhalu doprowadziła do ogromnej tragedii. W Zakopanem oraz Rabce-Zdroju zginęło pięć osób, w tym 7-letni Tymek oraz jego mama Anna, 69-letnia Halina, 22-letnia Basia i Marcel.

Pierwsze zdarzenie miało miejsce w Zakopanem, gdzie na samochód 22-latki przewróciło się drzewo, powodując jej natychmiastową śmierć. Następnie przewróciło się inne drzewo na grupę ludzi wychodzących z kościoła, w wyniku czego zginął 9-letni Marcel, a dwie kobiety zostały ranne.

W Rabce-Zdroju w Parku Zdrojowym złamane przez wiatr drzewo również przygniotło trzy osoby, które nie miały szans na przeżycie.

PAMIĘĆ O MARCELU

Marcel pochodził z gminy Zebrzydowice na Śląsku Cieszyńskim. Jak relacjonują lokalni mieszkańcy, chłopiec miał w tym roku przystąpić do Pierwszej Komunii Świętej. – Trudno mi wyobrazić sobie ból jego bliskich – przyznała jedna z mieszkanek. Chłopczyk trenował piłkę nożną w regionalnym klubie, a wspólnota sportowa z ogromnym żalem złożyła mu hołd, pisząc: „Nasza Mała Piłka Odeszła”. Potwierdziła również współczucie dla jego rodziny w obliczu tej niewyobrażalnej tragedii.

Warto pamiętać o tych tragicznych wydarzeniach i wyciągać wnioski, aby podobne sytuacje nie miały miejsca w przyszłości. Co za Absolutnie niewiarygodny dzień dla Podhala, który na długo pozostanie w pamięci lokalnej społeczności.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie