Po tragicznym wypadku lotniczym nad Waszyngtonem trwają intensywne prace ratunkowe oraz poszukiwania ofiar w rzece Potomak. Jak informuje CBS News, do tej pory z wody wydobyto 18 ciał ofiar. Zespól poszukiwawczy zwrócił się do stacji telewizyjnych z prośbą o wyłączenie reflektorów przy rzece, które zakłócały użycie noktowizorów wykorzystywanych w trakcie akcji — relacjonuje Marcin Wrona, korespondent TVN24 w USA.
DRAMAT UCZESTNIKÓW WYPADKU
Do katastrofy doszło w środę o 20:47 lokalnego czasu (czwartek, godz. 2:47 w Polsce). Samolot pasażerski Bombardier CRJ 700, przylatujący z Wichita w Kansas na pokładzie, zderzył się ze śmigłowcem UH-60 Black Hawk tuż przed pasem startowym lotniska im. Ronalda Reagana w Arlington. Obie maszyny spadły do rzeki Potomak, a samolot uległ całkowitemu zniszczeniu. Kadera śmigłowca unosiła się na wodzie do góry nogami.
TRUDNA AKCJA RATUNKOWA
Akcję ratunkową prowadzą służby z Waszyngtonu, Marylandu oraz Wirginii, w tym nurkowie i łodzie strażackie. Jak podają lokalne służby, temperatura wody w Potomaku wynosi jedynie 2 stopnie Celsjusza, co znacząco obniża szanse na przeżycie osób, które mogły znajdować się w wodzie. Szef waszyngtońskiej straży pożarnej, John Donnelly, zaznaczył, że poszukiwania będą trwały prawdopodobnie kilka dni, a trudne warunki oraz niska temperatura mogą utrudniać akcję.
„Absolutnie tragiczne. Wysiłki ratunkowe trwają, moje modlitwy są z rodzinami ofiar” — napisał na portalu X Pete Hegseth. Potwierdził on także, że śmigłowiec, który zderzył się z pasażerskim samolotem, prowadził lot szkoleniowy z Fortu Belvoir.
WIĘCEJ INFORMACJI O OFIARACH
Jak poinformowała firma American Airlines, na pokładzie Bombardiera znajdowało się 60 pasażerów oraz czterech członków załogi. Wojska lądowe USA wskazały, że w śmigłowcu leciało trzech żołnierzy. Black Hawk, startujący z pobliskiej bazy, miał na celu realizację rutynowej misji szkoleniowej. Wśród załogi nie było wyższych rangą wojskowych ani VIP-ów. Nowy szef Pentagonu, Pete Hegseth, ogłosił już wszczęcie śledztwa w tej sprawie.
Do tej pory potwierdzono, że z wody wydobyto 18 ciał ofiar tej tragicznej katastrofy.
(Źródło: TVN24, PAP)