W tragicznym wypadku, do którego doszło 22 grudnia w Muğli, w południowo-zachodniej Turcji, zginęły cztery osoby, w tym dwóch pilotów oraz członkowie personelu medycznego. Gubernator prowincji, Idris Akbiyik, potwierdził, że przyczyną tragedii był incydent podczas startu śmigłowca ratunkowego. Podczas manewru maszyna uderzyła w czwarte piętro lokalnego szpitala.
Badania przyczyn katastrofy
Według relacji Akbiyika, helikopter wystartował z terenu szpitala około godziny 10 czasu lokalnego, co odpowiada godz. 8 czasu polskiego. W chwili startu w okolicy panowała gęsta mgła, co mogło przyczynić się do nieszczęścia. Co ciekawe, uderzenie w budynek nie spowodowało poważnych zniszczeń, a także nikt z osób znajdujących się w szpitalu nie odniósł obrażeń.
Misja tragicznej wyprawy
Z informacji prasowych wynika, że załoga helikoptera była w drodze po pacjenta do sąsiedniej prowincji Antalya. To kolejny smutny dzień dla służb ratowniczych w Turcji, która boryka się z licznymi wyzwaniami w zakresie bezpieczeństwa powietrznego.
W związku z tym incydentem, wiadomo, że prowadzone są szczegółowe dochodzenia mające na celu ustalenie wszystkich okoliczności katastrofy. Nadzieją jest, że sytuacja ta przyczyni się do wdrożenia dodatkowych środków bezpieczeństwa w przyszłości.