W czwartek, 30 stycznia, w Krakowie miało miejsce makabryczne odkrycie. W windzie jednego z bloków przy ul. Brogi znaleziono ciało młodej kobiety, którym wstrząśnięta była cała społeczność lokalna. O godzinie porannej rozpoczęły się intensywne działania służb ratunkowych i policji, które natychmiast pojawiły się na miejscu zdarzenia.
Niepokojące okoliczności odkrycia
Ciało zmarłej, mającej około 30 lat, nie zostało jeszcze zidentyfikowane. Z informacji przekazanych przez Onet wynika, że nie była ona mieszkanką bloku, w którym dokonano odkrycia. Obecnie trwa wyjaśnianie przyczyn jej śmierci, a biegła zostanie przeprowadzona na zlecenie prokuratury.
Jedna osoba pod nadzorem policji
W związku z analizowanym przypadkiem, policja zatrzymała jednego mężczyznę. Choć informacje na temat jego roli w zdarzeniu pozostają niejasne, można przypuszczać, że prowadzone są intensywne prace dochodzeniowe. Na miejscu tragedii wciąż pracuje grupa dochodzeniowo-śledcza pod czujnym okiem prokuratora.
Rzeczniczka krakowskiej policji, Anna Wolak-Gromala, w rozmowie z „Faktem” potwierdziła, że zgłoszenie o leżącej w windzie kobiecie wpłynęło wczesnym rankiem. „Policjanci, którzy przybyli na miejsce, ujawnili zwłoki około 30-letniej kobiety. Obecnie trwają czynności mające na celu ustalenie, czy jej śmierć nastąpiła w wyniku działania innych osób,” dodała.
Cała sytuacja budzi niepokój i zadaje wiele pytań. Jak do tego doszło? Dlaczego młoda kobieta znalazła się w windzie? Czy zdarzenie jest wynikiem przestępstwa? Odpowiedzi na te pytania przyniesie czas i prace dochodzeniowe, które wciąż są w toku.
(Źródło: Onet)